Taki tytuł nosiła audycja niemieckiego publicznego radia Deutschlandfunk, w której gwiazdami były: prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i jej psiapsiuła, wdowa po Pawle Adamowiczu – Magdalena Adamowicz.
Kobiety dały taki popis antypolskiej propagandy, że przez kilka dni sprawa nie schodziła z pierwszych stron gazet. Bo jak przejść do porządku dziennego nad stwierdzeniami „Prinzessin von Danzig”, że w dzisiejszej Polsce „wolność jest zabierana po kawałku, to jest przerażające – przecież tak było w III Rzeszy!” czy „Moja mama płacze i mówi: »Boże, teraz jest gorzej niż za komuny!«”. Mama rzeczywiście ma powody do zmartwień zapewne dlatego, że piastowała do emerytury ważną funkcję na gdańskim dworze, czyli dyrektora w urzędzie miasta. Siostra Izabela też jest dręczona przez pisowski reżim, dalej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521062-ogniem-na-wprost-tramwaj-z-napisem-danzig