Prezydent USA Donald Trump nominował praktykującą katoliczkę i matkę siedmiorga dzieci do Sądu Najwyższego. Jeśli nominacja Amy Coney Barrett zostanie zatwierdzona przez Senat, konserwatyści będą mieli w Sądzie Najwyższym znaczną przewagę nad liberałami.
Bóg powołał republikanów do trzech rzeczy: obniżania podatków, zabijania zagranicznych wrogów i nominowania konserwatywnych sędziów”
– tak republikański strateg Brad Todd skomentował nominację Amy Coney Barrett, katoliczki i matki siedmiorga dzieci (w tym dwójki adoptowanych i jednego z zespołem Downa), na sędziego Sądu Najwyższego USA. Jest to już trzecia nominacja Donalda Trumpa do Sądu Najwyższego w trakcie jego pierwszej kadencji jako prezydenta. W latach 2017–2018 powołał już Neila Gorsucha i Bretta Kavanaugh. Obu nominacjom demokraci…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/521024-bog-i-amy-barrett-co-oznacza-nominacja-do-sadu-najwyzszego