Propozycja prezydencji niemieckiej dotycząca mechanizmu powiązania budżetu UE z praworządnością nie spełnia uzgodnień Rady Europejskiej i powoduje duży poziom niepewności prawa - podkreślił w środę minister ds. Unii Europejskiej Konrad Szymański.
CZYTAJ TAKŻE:
Nowa propozycja mechanizmu warunkowości
Niemiecka prezydencja przedstawiła pod koniec września nową propozycję mechanizmu warunkowości w budżecie UE, w tym liczącego 750 mld euro funduszu odbudowy. Dotyczy ona zawieszenia funduszy za łamanie praworządności. Propozycja została przyjęta przez „znaczną większość” ambasadorów państw członkowskich przy sprzeciwie siedmiu państw, w tym Polski. Niemiecka prezydencja przekazała projekt rozporządzenia w tym zakresie Parlamentowi Europejskiemu.
Duży poziom niepewności prawa
Szymański, który przedstawiał informację o posiedzeniu Rady ds. Ogólnych zaplanowanej na 13 października podczas środowego posiedzenia sejmowej komisji ds. UE, podkreślał, że aktualnie proponowane przez niemiecką prezydencję powiązanie praworządności z unijnym budżetem nie odzwierciedlają postanowień Rady Europejskiej z lipca.
„Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o samą rolę Rady Europejskiej w procesie dochodzenia do tego kompromisu i stosowania tych środków, chodzi również o to, że zasadniczy problem arbitralności tego mechanizmu, który powoduje bardzo duży poziom niepewności prawa” - mówił minister ds. UE.
Ta sprawa nie została zamknięta, wyklarowana. Widzimy wysiłek prezydencji, by tę sprawę wyjaśnić, dostrzegamy uściślenia, które zostały tam wprowadzone, natomiast ta sprawa nie została zamknięta w taki sposób, by mogła być poparta przez Polskę”
— dodał Szymański.
Jak przypomniał, Polska zwracała uwagę podczas lipcowej Rady Europejskiej, że nie ma nic przeciw znacznie silniejszym reakcjom wobec nadużyć prowadzących do złego wydawania pieniędzy europejskich.
Natomiast nie możemy zgodzić się na rozporządzenie, które operuje terminami i przesłankami niejasno zdefiniowanymi, ponieważ nasze doświadczenia ostatnich lat mówią jednoznacznie, że niejasność może być zastosowana w każdym momencie przeciwko interesom finansowym wybranych państw członkowskich UE, dlatego ta sprawa jest daleka od zamknięcia
— stwierdził Szymański.
Dziś nie ma przesłanek do tego, żeby myśleć o szybkim zakończeniu sporu, jaki toczy się między instytucjami o kształt pakietu budżetowego
— dodał.
Niemieckie działania sprzeczne z uzgodnieniami z RE
Minister ds. europejskich podkreślał, że rozporządzenie zaprezentowane PE przez niemiecką prezydencją w zakresie powiązania budżetu z praworządnością „nie spełnia uzgodnień z RE”, dlatego Polska nie poprze tej propozycji.
Najnowsza propozycja powiązania przestrzegania praworządności z budżetem zakłada, że to Komisja Europejska będzie oceniała naruszenia praworządności przez kraje członkowskie. Decyzje ws. ewentualnego zawieszenia funduszy będzie z kolei podejmowała Rada UE. Zgodnie z niemieckim dokumentem kary za naruszenie praworządności - zawieszenie finansowania unijnego - byłyby podejmowane większością kwalifikowaną głosów państw członkowskich UE.
To duża zmiana w stosunku do pierwotnej propozycji KE z 2018 r., która zakładała, że odpowiednia większość państw musiałaby zablokować a nie zatwierdzać zawieszenie funduszy (tzw. odwrócona większość kwalifikowana). Taki system utrudniłby jakiemukolwiek państwu, w przypadku którego KE uzna łamanie zasad praworządności, odrzucenie kary.
We wnioskach z posiedzenia Rady Europejskiej w lipcu przyjętych przez unijnych liderów pojawił się zapis, że RE „podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii” oraz „poszanowania praworządności”.
Na tej podstawie zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i funduszu odbudowy. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku naruszeń, które Rada (UE) przyjmie kwalifikowaną większością głosów. Rada Europejska szybko powróci do tej sprawy
— czytamy dokumencie z drugiej połowy lipca.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/520939-szymanski-dzialania-niemiec-sa-sprzeczne-z-ustaleniami-z-re