Prof. Małgorzata Manowska, I Prezes Sądu Najwyższego zdemaskowała sędziego Krystiana Markiewicza, szefa skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia” sugerując, że jest on politykiem przebranym w togę. Środowisko sędziowskie doskonale o tym wie. Dobrze, że na bezczelne ataki Markiewicza na Izbę Dyscyplinarną SN odpowiedziała właśnie I Prezes Sądu Najwyższego.
W ostatnich dniach sędzia Krystian Markiewicz podważał status „nowych” sędziów Sadu Najwyższego. Przekonywał, iż nie są oni sędziami i straszył konsekwencjami w przyszłości. Działania prezesa „Iustitii” były związane z posiedzeniem sędziów Izby Dyscyplinarnej, która ma zadecydować o immunitecie sędziowskiego celebryty Igora Tulei.
Odpowiedź I Prezes SN
Szokujące słowa sędziego Markiewicza spotkały się z mocną odpowiedzią prof. Małgorzaty Manowskiej. I Prezes Sądu Najwyższego.
Zwracam się do Pana w związku z relacjonowaną szeroko przez media wypowiedzią, w której wymienił Pan w stygmatyzującym kontekście personalia sędziów orzekających w sprawie II DO 74/20 i zapowiedział podjęcie względem nich działań defamacyjnych. Niniejszym stanowczo protestuję przeciwko użytym przez Pana sformułowaniom i mam nadzieję, że w przyszłości się one nie powtórzą
– czytamy w liście I Prezes SN do sędziego Krystiana Markiewicza.
Nazywanie sędziów, powołanych przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu „panami przebranymi za sędziów” i straszenie, że zostaną oni zapamiętani, przekracza granice dobrego smaku i nosi znamiona niedozwolonego nacisku na osoby pełniące służbę publiczną, nade wszystko zaś nie przystoi ani sędziemu ani nauczycielowi akademickiemu. Mam nadzieję, że jako obrońca niezawisłości sędziowskiej unikać Pan będzie wizerunku „polityka w todze”, gdyż byłoby to z wielką stratą dla wymiaru sprawiedliwości, jak również dla społecznego postrzegania sędziego jako osoby bezstronnej**
– podkreśliła Prezes Małgorzata Manowska.
Sędzia Krystian Markiewicz z „Iustitii” znany jest ze swoich szokujących i mających charakter polityczny, wypowiedzi w mediach. Próby wywołania nacisku na środowisko niezależnych politycznie sędziów, to swoisty akt bezradności szefa skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia. Podważanie statusu sędziów jest jednak deliktem, a sam Markiewicz powinien za swoje słowa odpowiadać dyscyplinarnie.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/520897-i-prezes-sadu-najwyzszego-demaskuje-szefa-kasty?fbclid=IwAR3Q7kJYMIsLfWPGRU1dNM0qnkWTnRscflTso8WnT979KqPCP8i51b9cCOg