Słabnąca „kasta” sędziowska, która straciła nawet śladowe wsparcie społeczne dla swoich postulatów, liczyć może już jedynie na Brukselę. Sędzia Krystian Markiewicz, prezes „Iustitii” domaga się „szybkich działań instytucji europejskich ws. sądownictwa w Polsce”.
Przed gmachem Sądu Najwyższego odbyła się w poniedziałek manifestacja poparcia dla sędziego Tulei. Podczas konferencji prasowej przed budynkiem SN szef Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” powiedział, że „na polskim wymiarze sprawiedliwości dokonuje się zbrodnia”.
Ta zbrodnia dokonuje się wraz z każdym orzeczeniem Izby Dyscyplinarnej, z każdym orzeczeniem „neosędziego”
– histeryzował Markiewicz.
Czas na „pobudkę”?
Jego zdaniem należy „głośno oczekiwać od nas samych i od Europy działania, które będzie chroniło polskie i europejskie sądy”.
Musimy głośno domagać się od Komisji Europejskiej, że „czas na pobudkę”. Mijają kolejne miesiące. To jest piąty rok, a te osoby (sędziowie powołani przez Krajową Radę Sądownictwa w aktualnym składzie - PAP) tutaj zasiadają i mają w najbliższych tygodniach wydać kilkadziesiąt orzeczeń w sprawach immunitetowych
– wskazał sędzia Markiewicz, który zapomniał chyba, że TSUE nie zablokował Izby Dyscyplinarnej w kwestii immunitetowej, ale dyscyplinarnej.
Czy my jesteśmy w państwie, które jest członkiem UE, gdzie każdy obywatel ma prawo do skutecznej ochrony prawnej, do prawdziwego sądu, czy też nie? Oczekujemy skutecznych i szybkich działań ze strony instytucji europejskich.
– zaapelował szef „Iustitii”.
Czy Tuleya złamał prawo?
Powodem wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu Tulei jest podejrzenie ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego oraz danych i zeznań świadka, które naraziły bieg śledztwa. Chodziło o postępowanie ws. obrad Sejmu w Sali Kolumnowej z 16 grudnia 2016 r., które zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę.
W grudniu 2017 r. skład Sądu Okręgowego w Warszawie, któremu przewodniczył sędzia Tuleya, uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu. Według prokuratury, naraziło to prawidłowy bieg dalszego śledztwa.
Izba Dyscyplinarna SN rozpatrując wniosek w Wydziale I - będącym pierwszą instancją - w czerwcu br. nie podzieliła jednak stanowiska, jakoby sędzia Tuleya wydając wówczas zgodę na rejestrację przez media uzdatnienia wyroku i ogłaszając orzeczenie uwzględniające zażalenie na postanowienie o umorzeniu śledztwa, nie dopełnił obowiązków służbowych. Na tamtą decyzję SN prokuratura złożyła zażalenie, które rozpatruje Wydział II Izby Dyscyplinarnej.
Pragnę zapewnić, iż podstawą do skierowania powyższego wniosku był obszerny, rzetelnie zgromadzony i prawidłowo oceniony materiał dowodowy, który nie pozostawiał wątpliwości w zakresie faktu popełnienia przez sędziego czynu zabronionego
_ pisał wiosną br. o wniosku o uchylenie Tulei immunitetu do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.
PAP, WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/520616-szef-iustitii-znow-domaga-sie-interwencji-brukseli-ws-sadow