Nie ma żadnych podstaw traktatowych, formalno-prawnych do tego, by powiązać fundusze unijne z praworządnością - ocenił w czwartek w Radio Maryja szef KPRM Michał Dworczyk. Jego zdaniem, Unia Europejska powinna skupić się na problemach pandemii i kryzysu, a nie na wojnach ideologicznych.
Szef KPRM: Powinniśmy skupić się na realnych problemach UE
W poniedziałek Parlament Europejski przeprowadzi debatę o mechanizmie powiązania praworządności z budżetem UE. Propozycja niemieckiej prezydencji przewiduje możliwość zawieszenia środków za łamanie praworządności, ale tylko w przypadku, gdyby naruszenie miało szkodzić wydatkowaniu środków z unijnego budżetu. Dla krajów północy Europy, z Holandią, Danią i Finlandią na czele, to za daleko idące związanie rąk Komisji Europejskiej, która ma występować z wnioskiem o ewentualne sankcje.
Parlament Europejski w swoim stanowisku opowiada się za mocniejszym mechanizmem warunkowości. Europosłowie chcą m.in., by można było zamrażać środki krajom mającym problemy z praworządnością w procedurze, którą mogłaby zablokować tylko większość kwalifikowana państw członkowskich.
Zdaniem Dworczyka „nie ma żadnych podstaw traktatowych, formalno-prawnych do tego, by powiązać fundusze z praworządnością, która nie jest nigdzie zdefiniowana”.
Można się obawiać, że niektóre kraje będą chciały zastosować prawo silniejszego; pytanie, dokąd to doprowadzi Unię Europejską. Jeśli Unia Europejska ma być strukturą, gdzie solidarność jest zastępowana przemocą i prawem silniejszego, to nie wróży to dobrze na przyszłość
— podkreślił szef KPRM.
Jak zaznaczył, „realnie w Unii Europejskiej borykamy się z dużymi problemami, zaczynając od pandemii, przez kryzys gospodarczy i migrację”.
Powinniśmy skupić się na tym, a nie na politycznych i ideologicznych wojnach
— stwierdził.
Michał Dworczyk odpowiada na krytykę Piotra Dudy
Jeśli chodzi o programy i solidarność społeczną, linia PiS, a w konsekwencji Zjednoczonej Prawicy nie zmieni się; wypowiedź Piotra Dudy na temat Jarosława Gowina była „nieco na wyrost”, to nie jest skrajny liberał - ocenił w czwartek szef KPRM Michał Dworczyk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Piotr Duda krytykuje powrót Gowina do rządu: To jest tak, jakby napluto komuś w twarz, i PiS zrobiło to „Solidarności”
Szef Solidarności Piotr Duda skrytykował w czwartek nominację Jarosława Gowina na ministra rozwoju i pracy.
To jest tak, jakby napluto komuś w twarz, i PiS zrobiło to Solidarności
— oświadczył. Ocenił, że Jarosław Gowin to skrajny liberał. Dodał, że jego nominacja to krok w kierunku konfliktu z Solidarnością.
Przewodniczący Solidarności zapowiedział podczas czwartkowego briefingu prasowego w Płocku (Mazowieckie), że w sprawie nominacji Jarosława Gowina na szefa resortu rozwoju i pracy będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą.
Jestem zszokowany, że PiS przygotowało nam, Solidarności, polskim pracownikom taki, można powiedzieć w cudzysłowie, wspaniały prezent na czterdziestolecie związku, czyli oddano pracę skrajnemu liberałowi, panu Gowinowi, który głosował za podwyższeniem wieku emerytalnego, którego działania, jak był w Platformie Obywatelskiej, szły w tym kierunku, żeby jeszcze bardziej uelastycznić pracę
— powiedział Piotr Duda, pytany o opinię na temat rekonstrukcji rządu.
O tę wypowiedź spytano w czwartek wieczorem w Telewizji Trwam szefa KPRM.
Ja bardzo szanuje przewodniczącego Dudę, też rozumiem, że taka jest jego rola, by patrzeć, by prawa pracownicze
— powiedział Dworczyk, oceniając jednocześnie, że wypowiedź Dudy jest „nieco na wyrost”.
Można wiele mówić o wicepremierze Gowinie, ale na pewno nie jest to skrajny liberał, na pewno w wielu sprawach bardzo się różnimy. Natomiast Zjednoczona Prawica, przez to, że jest zjednoczona, stanowi wartość. Mamy bardziej konserwatywne i mniej konserwatywne skrzydła, mamy różne przekonania, ale trzon tej koalicji stanowi PiS, które jest formacją mającą w swoim portfolio chyba najważniejsze reformy z punktu widzenia ludzi pracujących, z punktu widzenia wzrostu gospodarczego, poprawy sytuacji polskich rodzin
— powiedział Dworczyk.
I to jest gwarancja, że te obawy, które formułuje przewodniczący Duda, nie zmaterializują się
— dodał szef KPRM.
Dworczyk był też pytany o inne słowa Piotra Dudy, że w ZP „mogą sobie spisywać umowy koalicyjne jakie chcą, mogą sobie już tam osoby na listach umieszczać, tylko jeszcze ktoś na nich musi zagłosować, a w tych wyborach w 2015 roku, w 2019 roku, wygrali dzięki pracownikom, robotnikom i dzięki Solidarności”.
Powołanie i oddanie w ręce pana Gowina pracy to jest zachwianie tej równowagi między społeczną a rynkową gospodarką. Dlatego uważamy, że w taki sposób się nie postępuje i tego my tak, jako Solidarność, na pewno nie zostawimy
— zaznaczył Piotr Duda.
Po czynach ich poznacie
— skomentował sprawę Dworczyk, wskazując, że to Zjednoczona Prawicy z Gowinem w składzie przyjęła korzystne dla pracowników zmiany dotyczące m.in. płacy minimalnej, stawki godzinowej, w kryzysie związanym z koronawirusem - tarczę antykryzysową.
Jeśli chodzi o programy społeczne i solidarność społeczną, to linia PiS, a w konsekwencji Zjednoczonej Prawicy, nie zmieni się
— zadeklarował Dworczyk.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/520180-michal-dworczyk-odpowiada-na-krytyke-ze-strony-piotra-dudy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.