We wtorek w niemieckim radiu publicznym wyemitowano skandaliczny reportaż pt. „Tramwaj o nazwie Danzig. Kampania PiS przeciwko Gdańskowi”. Wzięły w nim udział Aleksandra Dulkiewicz i Magdalena Adamowicz. Prezydent Gdańska przekonywała w nim, że obecnie w Polsce jest gorzej niż za komuny, a rząd zabiera po kawałku wolność, tak jak to było w III Rzeszy. Skąd w politykach opozycji taka radość z obrzucania błotem własnego kraju w niemieckich mediach? Przypomnijmy tylko, że kilka lat temu Borys Budka apelował na łamach niemieckiego „Zeit”, by Unia Europejska postawiła Polsce ultimatum ws. sankcji.
CZYTAJ WIĘCEJ: PO przekracza kolejne granice. Budka apeluje na łamach niemieckiego „Zeit”, by UE… postawiła Polsce ultimatum ws. sankcji!
Reportaż rozpoczyna się od przytoczenia przez narratora wulgarnego sms’a, który miała otrzymać Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent Gdańska przekonuje, że otrzymuje takie sms’y za każdym razem, gdy podejmie decyzję, która nie podoba się partii rządzącej. W dalszej części reportażu Dulkiewicz mówi o atakach Krzysztofa Wyszkowskiego na jej rodzinę. Jest również duży wątek dotyczący historii miasta związanej z Niemcami. Co ciekawe, w reportażu pojawia się również odniesienie do jednej z okładek tygodnika „Sieci” i wstrząsającego reportażu „Czy Gdańsk chce do Niemiec?”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy numer tygodnika „Sieci”! Wstrząsający reportaż: Czy Gdańsk chce do Niemiec? Szukaj wydania z wyjątkową książką
Dulkiewicz przypomina, że dziennikarze „Sieci” otrzymali kilka miesięcy później „Nagrodę Wolności” od Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i zastanawia się, co „wspólnego ma wolność z naruszaniem godności innej osoby, z jej patriotyzmem”. Prezydent Gdańska broni również obecności tramwaju „Danzig” na gdańskich ulicach. Dulkiewicz przekonuje, że atak na tramwaj, to jakiś „absurd”. Dodaje, że aktywność śp. Pawła Adamowicza sprawiła, że Gdańsk stał się „wygodnym chłopcem do bicia”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co na to Dulkiewicz? Tramwaj „Danzig” na ulicach Gdańska! A tak ich bolała okładka tygodnika „Sieci”
W reportażu obok Dulkiewicz i Adamowicz wystąpili m.in. Besil Kerski, Stefan Chwin, a także radny PiS Kazimierz Koralewski.
„Boże, teraz jest gorzej niż za komuny!”
Tworzona jest alternatywna historia Polski, która ma pokazać, że wszystko, co nie zostało stworzone przez Prawo i Sprawiedliwość, jest nieprawdziwe albo pokazuje nieprawdziwą historię, albo inaczej rozkłada akcenty
—mówiła w reportażu Dulkiewicz, a jej słowa przekładane są przez lektora na język niemiecki.
Obecna władza wykorzystuje swoją siłę - ustawy przepycha przemocą, nie szanuje praw człowieka. Moja mama płacze i mówi: Boże, teraz jest gorzej niż za komuny!
—dodała.
Krytyka mediów publicznych
W reportażu Dulkiewicz krytykuje również media publiczne, które oskarża o dzielnie Polaków.
Moi sąsiedzi pojechali samochodem na południe Polski i tam ktoś, kto zobaczył gdańską rejestrację powiedział - O! Niemcy z Gdańska przyjechali. Czyli, że ta propaganda odnosi skutek
—opowiada prezydent Gdańska.
Pytanie - jak temu przeciwdziałać? Nie mamy takich narzędzi, jak opłacana również z moich podatków tuba propagandowa nazywana mediami publicznymi
—pyta.
Co więcej, Dulkiewicz mówiąc o zabójstwie Pawła Adamowicz przekonuje, że choć Stefan W. był osobą „niestabilną czy chorą”, to jednocześnie miał się przyznać, że „nieustannie oglądał telewizję publiczną”. Dlaczego Dulkiewicz kłamie? Przecież z oświadczenia Służby Więziennej wynika, że Stefan W. miał dostęp do wszystkich kanałów, a nie tylko do TVP Info.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zabójca Adamowicza nie mógł oglądać w więzieniu TVP INFO. SW odpowiada na skandaliczne sugestie Czuchnowskiego i Bodnara
Jak III Rzesza
Najgorsze słowa padają na koniec reportażu. Dulkiewicz przekonuje, że w Polsce wolność „zabierana jest po kawałku” i jak dodaje, tak było „przecież w III Rzeszy”.
To jest chichot historii - metody faszystowskie nadal działaj. (…) Patrzymy na Białoruś, na zrywy, kilkudziesięciotysięczne demonstracje, jak ludzie walczą o swoja godność, myślę z żalem, że Polacy się urządzili w wygodnym ciepełku, że to czy jedna, czy druga rzecz jest ograniczana, to nam nie przeszkadza. Wolność jest zabierana po kawałku, to jest przerażające - przecież tak było w III Rzeszy. Z drugiej strony - jesteśmy tak skrajnie podzieleni. I ten rów między obywatelkami i obywatelami będzie bardzo trudny do zasypania
—mówi Dulkiewicz na końcu reportażu.
Kim są autorzy reportażu? To David Z. Mairowitz i Małgorzata Żerwe, która pracowała, kiedyś w „Radiu Gdańsk”. Prywatnie Mairowitz jest mężem Żerwe.
kk/”Radio Gdańsk”/www.deutschlandfunkkultur.de
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519857-skandaliczny-wystep-dulkiewicz-w-niemieckim-radiu