„W mojej ocenie to jest taka forma szantażu, że jeżeli ‘nie zaakceptujecie tego, o czym my mówimy, to być może będą dla was złe decyzje inwestycyjne’ - powiedział na antenie TVN 24 europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki, odnosząc się do aktywność ambasador USA w Polsce ws. LGBT.

CZYTAJ TAKŻE:

— NASZ WYWIAD. Prof. Legutko: Ambasadorowie w liście mówią nam, jaki model rodziny jest dobry? To się w głowie nie mieści

— Mosbacher publikuje list w obronie LGBT. W internecie wrzenie! Riposta Brudzińskiego: „Będzie list w obronie mordowanych chrześcijan”

Patryk Jaki zwrócił uwagę na to, że ambasador USA nie była w stanie podać zbyt wielu faktów ws. sytuacji osób LGBT w Polsce.

Pytana o konkrety, nie potrafiła podać. Poza strefami od LGBT, które - jeszcze raz chcę państwu powiedzieć - nie istnieją

— zaznaczył Jaki.

Wywiad ambasador Mosbacher jest czymś pomiędzy bezczelnością a niewiedzą. To w wielu stanach USA do 2003 roku homoseksualizm był penalizowany

— podkreślił europoseł.

tkwl/TVN 24/Twitter