Politycy opozycji wyrażają oburzenie na to, że Przemysław Czarnek może zostać ministrem edukacji i szkolnictwa wyższego. Robert Biedroń postanowił nawet złożyć w tej sprawie donos do Brukseli i zapytać KE, czy przewiduje w związku z tym zamrożenie środków finansowych dla Polski.
CZYTAJ TAKŻE:
Donos Biedronia do KE
Poseł Czarnek ma zostać ministrem edukacji? To chyba jakiś żart. Postanowiłem zainterweniować
— napisał na Twitterze europoseł Lewicy Robert Biedroń, zamieszczając zdjęcie swojego pisma do KE w tej sprawie.
Sytuacja jest bulwersująca, gdyż nominacja posła Czarnka stoi w jawnej sprzeczności z wartościami wyrażonymi w art. 2 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Minister, który prawdopodobnie będzie odpowiedzialny za edukację najmłodszych i młodzieży w polskich szkołach - wielokrotnie używał dyskryminujących określeń wobec osób nieheteronormatywnych. Między innymi brał czynny udział w dyskusji nt. tzw. „stref wolnych od LGBT” w Polsce”
— podkreślił w swoim piśmie do KE Biedroń. Na końcu pisma zadał KE trzy pytania, z których szczególnie bulwersujące jest pytanie drugie.
Czy Komisja przewiduje zamrożenie środków w ramach finansowych programów edukacyjnych finansowanych z budżetu UE?
— zapytał KE Biedroń.
Na wpis Biedronia entuzjastycznie zareagowała posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus.
I tak trzeba
— napisała na Twitterze.
Wpis w podobnym stylu, jak Robert Biedroń, zamieścił poseł KO Dariusz Rosati.
Zgłoszenie kandydatury pana posła @CzarnekP na ministra edukacji i szkolnictwa wyższego to świadoma prowokacja Kaczyńskiego mająca na celu rozpętanie w Polsce wojny kulturowej. Z tym gościem przy władzy będziemy po prostu tracić pieniądze, przyjaciół i wpływy
— stwierdził Rosati.
Sikorski obraża Czarnka
Z kolei europoseł KO Radosław Sikorski postanowił zamieścić na Twitterze obraźliwy wobec Przemysława Czarnka wpis.
Osobom oburzającym się na zapowiadaną nominację Pana Posła @CzarnekP, profesora KUL, na ministra nauki i szkolnictwa w rządzie @pisorgpl sugeruję pod rozwagę, że ten homofob, nieuk i cham będzie personifikacją poziomu umysłowego obecnej władzy oraz jej zaplecza intelektualnego
— napisał Sikorski.
Widać, że politycy opozycji nie mogą pogodzić się z tym, że ministrem edukacji i szkolnictwa wyższego może został Przemysław Czarnek. Sprzeciw Roberta Biedronia jest szczególnie bulwersujący - europoseł Lewicy w swoim piśmie jasno podrzuca KE rozwiązanie, polegające na odebraniu Polsce funduszy unijnych.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519826-biedron-sklada-donos-do-ke-ws-czarnka