Politycy totalnej opozycji i osoby im sprzyjające z lubością korzystają ze scenariusza „ulica i zagranica”, aby przeszkodzić w dokończeniu reform sądownictwa i oczernić Polskę na arenie międzynarodowej. Kilkudziesięciu naukowców, w tym znani z niechęci do rządu prof. Marcin Matczak i prof. Wojciech Sadurski, podpisali się pod listem do szefowej Komisji Europejskiej, w którym domagają się „szybkich i konkretnych” działań dotyczących polskiego sądownictwa. Ich zdaniem „polskie władze nadal otwarcie gnębią, nękają i zastraszają sędziów i prokuratorów, którzy chcą bronić praworządności.
CZYTAJ TAKŻE:
Naukowcy „zaniepokojeni” reformą polskiego sądownictwa
Pod listem otwartym ws. „łamania praworządności w Polsce” podpisało się 36 naukowców. Autorzy przypominają w nim Ursuli von der Leyen o tym, co powiedziała w orędziu o stanie Unii Europejskiej. Szefowa KE powiedziała między innymi, że nie zamierza tolerować naruszania rządów prawa, a „europejskie wartości nie są na sprzedaż”. Jednak zdaniem naukowców, nie widać dowodów na to, że „jest inaczej”.
Obecnie Komisji nie udaje się pokazać, że ma poczucie konieczności pilnego działania (przynajmniej z punktu widzenia opinii publicznej) w tej sprawie, podczas gdy polskie władze nadal otwarcie gnębią, nękają i zastraszają sędziów i prokuratorów, którzy chcą bronić praworządności
— oświadczyli autorzy listu stwierdzając, że „polskie władze w dalszym ciągu otwarcie przeciwstawiają się autorytetowi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, odmawiając wykonania jego wyroków, ostatnio orzeczenia w sprawie tak zwanej Izby Dyscyplinarnej” w Sądzie Najwyższym.
„Prześladowanie niezależnych sędziów i prokuratorów”
Pismo naukowców podzielono na dwie części. Pierwszą z nich zatytułowano: „Prześladowanie niezależnych sędziów i prokuratorów”, a drugą „Systemowe naruszanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.
W pierwszej części autorzy dramatyzowali o „znacznej liczbie sędziów i prokuratorów prześladowanych przez obecne władze Polski”. Podkreślali, że są „rozczarowani” tym, że „nawet najbardziej alarmujące przykłady nie wywołały jeszcze żadnej publicznej reakcji ze strony Komisji”.
Jako przykład podali sprawę Igora Tuleyi, którego Izba Dyscyplinarna wezwała na 5 października na rozprawę. W ich ocenie to działanie „z naruszeniem postanowienia Trybunału Sprawiedliwości , zawieszającego stosowanie przepisów prawnych, które zezwalają temu organowi na rozpatrywanie spraw dyscyplinarnych dotyczących sędziów”.
Nie zabrakło też stwierdzenia, że Izba Dyscyplinarna „wykazała chęć pomocy rządowi w nękaniu i prześladowaniu” sędziów wykonujących swoje obowiązki w sposób niezależny. A ich przykładem ma być Igor Tuleya,.
Ocenili, że Izba Dyscyplinarna „wykazała już chęć pomocy rządowi w nękaniu i prześladowaniu sędziów, którzy w sposób niezależny wykonują swoje obowiązki, których wiodącym przykładem jest sędzia Tuleya”.
Polska nie przestanie nękać niezależnych sędziów, dopóki Komisja nie poinformuje w sposób jednoznaczny polskich władz, że naruszenie orzeczenia TUSE nie będzie tolerowane
— grzmieli naukowcy.
MS „źródłem przecieków”
Co więcej, zdaniem osób, które podpisały się pod listem do szefowej KE, Ministerstwo Sprawiedliwości jest „źródłem przecieków, których celem jest wzbudzenie niepokoju i grożenie sędziom i prokuratorom, którzy próbują egzekwować prawo Unii Europejskiej”.
Zarzucili polskim władzom, że „nie zrobiły w ogóle nic po ujawnieniu istnienia tajnej ‘farmy trolli’ znajdującej się w Ministerstwie Sprawiedliwości”. W ich ocenie „osoby łamiące praworządność unikają sankcji, podczas gdy ci, którzy bronią rządów prawa, są karani”.
„Systemowe naruszanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”
W drugiej części listu zatytułowanej: „Systemowe naruszanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”, autorzy listu piszą o tym, że władze w Polsce naruszają postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE z 8 kwietnia 2020 r.
Sygnatariusze oświadczyli, że „Polska wyszła już z porządku prawnego Unii Europejskiej”. Co ciekawe, zganili Komisję Europejska za to, że „najwyraźniej koncentruje swoją energię i ograniczone zasoby na przygotowywaniu kolejnych raportów”. Stwierdzili, że to nie zmienia sytuacji.
Wezwanie do działania
Naukowcy wezwali szefową Komisji Europejskiej do działania „zanim zostanie osiągnięty punkt, z którego nie będzie powrotu”. Oświadczyli także, że „jedynym sposobem na powstrzymanie narastającego bezprawia, którego jesteśmy świadkami w Polsce, jest podjęcie przez Komisję Europejską zadania, które zostało jej powierzone na mocy Traktatów, polegającego na egzekwowaniu prawa Unii Europejskiej”.
Nadszedł czas, aby Komisja wojowniczo wykorzystała swoje uprawnienia do wszczynania postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom przez państwo członkowskie. Jest to konieczne, aby nie dopuścić do pogorszenia się sytuacji, ale także po to, aby sytuacja nie wymknęła się spod kontroli
— histeryzowali autorzy listu, wskazując kilka punktów, które Ursula von der Leyen powinna zrealizować.
Pierwszy dotyczy zwrócenia się do TSUE ws. wniosku o karę pieniężną za naruszanie postanowienia Trybunału z 8 kwietnia. Drugim krokiem ma być wydanie opinii do tzw. „ustawy kagańcowej” oraz danie rządowi „możliwie najmniejszy czas na odpowiedź”. Trzeci krok to wszczęcie przez KE postępowania „w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w stosunku do bezprawnie utworzonego Trybunału Konstytucyjnego; powołanej w niekonstytucyjny sposób i bezprawnie utworzonej ‘Izby Kontroli Nadzwyczajnego’ Sądu Najwyższego, która cierpi na taki sam brak niezawisłości sędziowskiej, jak ‘Izba Dyscyplinarna’; a także występować przeciwko podobnie niekonstytucyjnie powołanej i utworzonej niezgodnie z prawem Krajowej Radzie Sądownictwa”.
Czwartym krokiem ma być publiczne potępienie i działania przeciw „zespołowi utworzonemu przez koalicję rządzącą w Polsce, który nęka sędziów i prokuratorów”.
Pod listem podpisali się m.in. profesor Marcin Matczak z Uniwersytetu Warszawskiego oraz profesor Wojciech Sadurski z Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Kim Lane Scheppele oraz profesor Jan-Werner Müller (Princeton University), profesor Paul Craig (University of Oxford), profesor Marlene Wind (University of Copenhagen), dr Maarten Hillebrandt (University of Helsinki), profesor Christophe Hillion (Oslo University), profesor Sébastien Platon (Bordeaux University) i profesor Petra Bárd (Central European University).
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
wkt/TVN24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519663-matczak-sadurski-i-inni-naukowcy-pisza-do-szefowej-ke