„Gazeta Wyborcza” z uznaniem i nieskrywaną radością pisze o liście ambasadorów ws. LGBT. „Jest jednoznaczną krytyką polityki PiS” - cieszy się dziennikarz z Czerskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— TYLKO U NAS. Waszczykowski o liście ws. LGBT: Trzeba ambasadorom tłumaczyć, jaka jest prawda, a potem ich z tego rozliczać

— NASZ WYWIAD. List ambasadorów ws. LGBT? Wiceszef MSZ: „Dementujemy fake newsy, które pojawiają się na temat Polski”

Nagonka czy fake newsy?

Wieliński przypomina, że to nie pierwszy tego rodzaju list, choć ten jest szczególny.

Podobne listy były publikowane w ostatnich latach, ale ten jest szczególny - ukazuje się w czasie, gdy władza rozpętała nagonkę na osoby LGBT. Jest jednoznaczną krytyką polityki PiS

— pisze dziennikarz „GW”.

Warto zapytać, czy autorowi fake newsy o „strefach wolnych od LGBT” nie pomyliły się z nagonką. Przecież to właśnie ostatnia aktywność aktywistów LGBT i ich kłamliwe oskarżenia pod adresem Polski, wzmogły naciski na nasz kraj. Dziennikarz z Czerskiej wymienia kilka chuligańskich ataków, które mają potwierdzać, że:

Nagonka ta przynosi tragiczne skutki.

„GW” liczy na grillowanie Polski

Wieliński nie kryje radości z tego, że list podpisała i promowała ambasador USA w Polsce oraz z tego, że krytyczny apel podpisali ambasadorowie „większości krajów UE i NATO”.

Do tej pory kraje unikały bezpośredniego krytykowania sytuacji w Polsce (…). A skoro europejscy dyplomaci mówią prosto z mostu o dyskryminowaniu osób LGBT, to raczej nie zabraknie im odwagi, by otwarcie mówić o przejmowaniu przez PiS kontroli nad sądami czy o szykanach wobec niezależnych mediów

— pisze dziennikarz, z wyraźną nadzieją na to, że to nie koniec obcych interwencji z wewnętrzne sprawy Polski. Nie trzeba dodawać, że nie podaje przykładów rzekomej „dyskryminacji osób LGBT” czy „szykan wobec niezależnych mediów”.

Dziennikarz „GW” z nieskrywaną satysfakcją pisze o liście ambasadorów ws. LGBT. Nic dziwnego - Gazeta Michnika otwarcie wspiera tęczowych aktywistów w rozpowszechnianiu fałszywego wizerunku Polski.

xyz/”Gazeta Wyborcza”