Małgorzata Kidawa-Błońska powraca z nowymi siłami i nowymi pomysłami! Na antenie Polsat News przyznała, że nie rozumie tego, dlaczego opozycji zarzuca się, że jest totalna. Poszła jednak za ciosem i sama wymyśliła, dlaczego tak jest.

CZYTAJ TAKŻE:

— Stara śpiewka lidera Platformy Obywatelskiej: Rozdzielimy funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego

— Odkrył Amerykę! Trzaskowski zapowiada: „Koniec opozycji totalnej, musimy przestać zajmować się sami sobą”. A co z jego ruchem?

— NASZ WYWIAD. Mężydło: Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Trzaskowski był szefem PO, a Budka jego zastępcą

Dlaczego opozycja jest totalna?

Kidawa-Błońska na swój sposób próbowała wyjaśnić, dlaczego opozycja jest nazywana totalną. Takiego rozumowania nikt się nie spodziewał.

Totalna, to znaczy, że naprawdę poważnie to traktuje i pilnuje wszystkich spraw. To, że w PiS słowo „totalny” się nie podobało, to trudno, ale teraz nasze działanie będzie inne

— oświadczyła wicemarszałek Sejmu z Platformy Obywatelskiej.

To już koniec?

Rafał Trzaskowski podczas posiedzenia Rady Krajowej PO wykrzykiwał, że trzeba skończyć z opozycją totalną i mieć konkretne propozycje. Kidawa-Błońska pytana o te słowa powiedziała, że  Platforma Obywatelska nadal będzie „krytykować i wytykać”, ale „z mocniejszym otwarciem na współpracę z Polakami w kraju”.

Nie lubię słowa „opozycja totalna”. W opozycji naszym obowiązkiem jest wytykanie wszystkich błędów rządzących. To święte prawo opozycji i nie można żadnego błędu pominąć. Trzeba pokazywać, jak te błędy trzeba rozwiązywać. Tak traktuję moje miejsce w opozycji

— mówiła.

Pytana o współpracę przy ustawach z PiS, wicemarszałek Sejmu stwierdziła, że  „każda ustawa, która przynosi pozytywne rozwiązania dla Polaków, zawsze była przez nas wspierana, ale będziemy bardziej dbali o to, żeby ustawy były przyjmowane bardziej zgodnie z regulaminem, żeby nie było pośpiechu”.

To musi zrobić Cezary Tomczyk

Kidawa-Błońska odniosła się także do zadań stojących przed nowym przewodniczącym klubu Koalicji Obywatelskiej Cezarym Tomczykiem.

Mam nadzieję, że Czarek Tomczyk zrobi to, na co ja liczę, że bardzo dobrze podzieli zadania w klubie. Mamy wyjątkowo dużo świetnie merytorycznie przygotowanych posłów. To czas na to, żeby pokazali, co potrafią i pokazali propozycje, które przygotowywali przez ostatnie lata

— przekonywała.

Nasze ustawy nie mają szans przejść w Sejmie. Możemy je tylko pokazywać Polakom

— stwierdziła Kidawa-Błońska.

ZOBACZ TEŻ:

— Kidawa-Błońska stawia na zaklinanie rzeczywistości: Nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT, więc to jest temat zastępczy i nieprawdziwy Polityka

— Ona tak na serio? Kidawa-Błońska o kwalifikacjach prezydenckich Trzaskowskiego: Polska potrzebuje kogoś uśmiechniętego i odważnego

— Paradne! Teraz to Kidawa-Błońska odcina się od Schetyny: Nie jest ojcem mojej kandydatury. Czasami na mnie stawiał, czasami nie stawiał

wkt/Polsat News