Sławomir Nowak był testerem, trendsetterem sprawdzającym możliwości bezkarnego łączenia światów polityki, biznesu i przestępczości – pisze na łamach tygodnika „Sieci” Stanisław Janecki.
CZYTAJ TAKŻE: „Sieci”: Nowak był kreowany na nowoczesnego menedżera. Dziś wiemy, że tak naprawdę usprawnił on jedynie układ korupcyjny
Gdyby Polska była monarchią, w czasach panowania Donalda Tuska byłby marszałkiem nadwornym koronnym. Czasem wchodzącym w kompetencje marszałka wielkiego koronnego, czasem kanclerza wielkiego koronnego. Wszystko to oczywiście za wiedzą i przyzwoleniem władcy. Sławomir Nowak był do takich funkcji przygotowywany i sam się przygotowywał. (…) Najpierw był „złoty chłopiec”, potem „złoty asystent”, potem walet, a później już dżoker czy też człowiek do zadań specjalnych. Gdyby patrzeć z punktu widzenia, który Sławomira Nowaka zaprowadził za kraty, najpierw byłby „chłopcem z ulicy”, potem „chłopcem z ferajny”, a na końcu jednym z bossów. Jest klinicznym przykładem przenikania się i łączenia świata polityki, biznesu i przestępczości (mafii)
— zwraca uwagę publicysta.
Nowak najpierw musiał w polityce zajść dostatecznie daleko, żeby dało mu to otwarcie na biznes i osłonę, gdy już znalazł się po ciemnej stronie mocy. Takie rzeczy nie dzieją się w politycznej próżni, gdzie ( jak mawiali Ryszard Petru i Marek Belka) „wszyscy wszystko wiedzą”. Ktoś musi przecierać szlaki i oczywiście na tym korzystać, ale największe korzyści musi odnosić cały układ polityczny, łącznie z „kierownikiem”, jak wtedy nazywano premiera Tuska. Obowiązywał tylko podział pracy: jedni otwierali furtki do pieniędzy, inni te pieniądze dzielili i przeznaczali na konkretne cele bądź kierowali do konkretnych osób, jeszcze inni zapewniali polityczną osłonę i ją „optymalizowali” do zarabiania jeszcze większych pieniędzy, kolejni gwarantowali osłonę sądową. To wyszło przecież na jaw przy okazji prac sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold. To wyszło na nagraniach ze spotkania ówczesnego szefa klubu PO Sławomira Neumanna z działaczami partyjnymi z Tczewa (pod koniec 2017 r.), gdy mówił: „Sądy dzisiaj – ja ci gwarantuję – nie rozstrzygną żadnej sprawy przed wyborami. Żadnej. Przez rok nie zrobią k… nic. Będą prowadzić sprawy – i ch…”. Dlatego Neumann kompletnie się nie przejmował tym, że oskarżonymi w różnych sprawach może być 60–70 proc. prezydentów miast pochodzących z PO. Nowak był jedną z najważniejszych postaci układu łączącego trzy światy
— czytamy.
Jaka była rola Nowaka w układzie władze oraz wpływów PO?
Był swego rodzaju testerem, trendsetterem, sprawdzającym możliwości. Najpierw na Pomorzu, a potem w całej Polsce, z wiodącą rolą Pomorza jako matecznika ówczesnej władzy centralnej, a jednocześnie tego, co podczas przesłuchań przed sejmową komisją ds. Amber Gold nazwano „małą Sycylią”. I Pomorze pełniło funkcję Sycylii, gdzie „wszyscy wszystko wiedzieli”, a w razie kłopotów „nikt niczego nie widział”. Takiego układu nie da się stworzyć bez polityki, a on politykę uzupełnia, zasila, ubezpiecza i wzmacnia. Nowak nie był przypadkiem ani wyjątkiem, lecz ważnym elementem tego układu i sposobu sprawowania władzy
— stwierdza Janecki.
Przez kilka lat polityczno-biznesowo-przestępczy układ funkcjonował nie niepokojony przez organy ścigania i wymiar sprawiedliwości. Był to przecież element polityki transakcyjnej, uważanej za optymalny wariant rządzenia. Od czasu do czasu coś wychodziło na jaw, ale straty szybko minimalizowano, jak po aferach hazardowej czy stoczniowej. To pozwalało funkcjonować (na granicy legalności i poza nią) takim osobom, jak bardzo ważni politycy PO Stanisław Gawłowski czy Sławomir Neumann. O innych zapewne wciąż nie wiemy, choćby tych na poziomie samorządowym. Ten układ w Polsce musiał się wyciszyć albo zejść do podziemia, ale gdyby jego polityczni uczestniczy powrócili do władzy, zapewne szybko zostałby odbudowany. Bez względu na to, co spotka Sławomira Nowaka – pioniera, trendsettera i przecierającego szlaki
— puentuje autor.
Więcej w tygodniku „Sieci”, w sprzedaży od 21.09.2020 r., także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519348-janecki-w-sieci-nowak-chlopcem-z-ulicy-potem-bossem