Po tygodniu dużych politycznych emocji jest porozumienie liderów Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski oraz Porozumienia. Ceremonia skromna, wręcz ascetyczna, poprzedzona króciutkimi oświadczeniami Jarosława Kaczyńskiego, Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry. Przesłanie jasne: właściwie nic się nie stało, idziemy dalej.
Trudno jednak uznać, że nastroje były euforyczne. Na twarzach raczej zmęczenie przeciągającym się serialem, i poczucie, że nie wszystkie cele udało się osiągnąć. Cóż, taki jest sens negocjacji i kompromisów. Ale może dobrze, że doszło do tego oczyszczenia, do wyjaśnienia sobie iluś spraw? Lepiej teraz, na początku kadencji, niż w jej środku, gdy mandat powyborczy będzie słabszy.
Najważniejsze zdanie wypowiedział Jarosław Kaczyński, deklarując, że Zjednoczona Prawica dalej będzie pracowała na rzecz „umocnienia wspólnoty i poprawy losu obywateli”. To jest sprawa kluczowa. Jeśli przez najbliższe trzy lata ten rząd nie będzie zmieniał rzeczywistości, jeśli będzie zajmował się sobą, w 2023 roku nie będzie mógł marzyć o kolejnej kadencji. Rządy lewicowo-liberalne mogą rządzić wyłącznie w oparciu o PR, o sztukę zamazywania rzeczywistości; rządy prawicowe tak łatwo nie mają.
A czasy idą trudne. Kryzys pandemiczny jeszcze potrwa, szczepionka jest niepewna, skutki gospodarcze będą bolesne. Sytuacja geopolityczna Polski nie jest łatwa, a jeśli w USA przegra Trump, może znacznie się pogorszyć. Trwa też globalna ofensywa lewicy na różnych polach, konserwatywny rząd w Polsce będzie drażnił i irytował jeszcze bardziej, samym swoim istnieniem. Te problemy mogą ten rząd wywrócić, jeśli drużyna nie będzie jednością w maksymalnym możliwym wymiarze. Zresztą, być może właśnie świadomość, że nie będzie łatwo, skłoniła Jarosława Kaczyńskiego do wejścia do rządu.
Ciekawe, że choć kryzys ostatnich dni miał wysoką temperaturę i spore echo medialne, to wyborcy prawica w sumie nie brali go całkowicie na serio. Chyba słusznie uznali, że upadek tego rządu tuż po serii zwycięskich wyborów byłby takim absurdem, że nie warto go brać pod uwagę. Z perspektywy czasu, była to mądra diagnoza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519326-przed-polska-potezne-wyzwania-sklocony-rzad-nie-ma-szans