Wejście do rządu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oznaczałoby wzmocnienie premiera Mateusza Morawieckiego, a jednocześnie osłabienie pozycji Zbigniewa Ziobry - ocenił w rozmowie z PAP ekspert ds. komunikacji strategicznej dr Sergiusz Trzeciak.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Według szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego „wszystko wskazuje na to”, że prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wejdzie do rządu jako wicepremier i będzie mu podlegał resort sprawiedliwości.
Trzeciak pytany przez PAP o te zapowiedzi ocenił, że nowa funkcja prezesa PiS wzmacnia premiera Mateusza Morawieckiego i jego otoczenie, a jednocześnie osłabia pozycję ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Niewątpliwe taka wszechwładza ministra sprawiedliwości, jednak będzie podlegała nadzorowi prezesa Kaczyńskiego, a więc i relatywnie pozycja Ziobry w tym rządzie w relacji do premiera osłabnie
—ocenił ekspert.
Podkreślił, że prezes PiS „mocno stawia” na Morawieckiego, który jest jednym z jego najbliższych współpracowników.
Zbigniew Ziobro nie będzie miał nieograniczonych wpływów w Ministerstwie Sprawiedliwości i jego słabsza pozycja odbije się na pozycji Solidarnej Polski
—uważa Trzeciak.
Realnie patrząc, prezes PiS, czy jest w rządzie czy go nie ma, i tak odgrywał zasadniczą rolę w polskiej polityce i był tym, który rozdawał karty. To więc nie zmienia pozycji prezesa
—dodał ekspert.
Ocenił, że obecność w rządzie Kaczyńskiego oznaczałaby uspokojenie sytuacji.
Zwyciężył pragmatyzm nad emocjami, wszystkie strony zdały sobie sprawę, że toczenie wojny w tej sytuacji nie ma sensu. Natomiast, czy wszyscy zaczną się teraz kochać? Na pewno nie, bo w polityce nigdy tak nie ma. Nie było jeszcze koalicji, w której nie byłoby konfliktów, więc myślę, że one i tak będą. Takie rozwiązanie oznaczałoby pewien rozejm, tylko pytanie na jak długo
—stwierdził Trzeciak.
Jak dodał, „PiS pozwolił Zbigniewowi Ziobrze wyjść z tej sytuacji z twarzą, jednak pokazał mu też miejsce w szeregu”.
Myślę, że w tej chwili Solidarna Polska nie będzie już głosować przeciwko projektom PiS-u, bo będzie miała świadomość konsekwencji, które może ponieść
—dodał Trzeciak.
CZYTAJ TAKŻE:
W czwartek odbyło się kolejne posiedzenie kierownictwa PiS. Jak przekazała rzeczniczka partii Anita Czerwińska, dotyczyło ono oceny osiągniętego porozumienia w ramach Zjednoczonej Prawicy.
Dzień wcześniej doszło do kolejnych rozmów prezesa PiS z szefem Solidarnej Polski Zbigniewem Ziobro. Po zakończeniu tego spotkania źródło PAP zbliżone do rządu przekazało, że w efekcie negocjacji „Jarosław Kaczyński ma wejść do rządu, będzie uczestniczył w jego posiedzeniach; zostanie szefem komitetu ds. bezpieczeństwa i będzie nadzorował ministerstwo sprawiedliwości, MON oraz MSWiA”.
Rozmowy partii współtworzących Zjednoczoną Prawicę - PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia - dotyczące nowej umowy koalicyjnej i rekonstrukcji rządu zostały zawieszone po tym, gdy w ubiegłym tygodniu Solidarna Polska opowiedziała się przeciw noweli ustawy o ochronie zwierząt, a większość posłów Porozumienia w tym głosowaniu wstrzymała się. Później politycy PiS wielokrotnie wówczas podkreślali, że koalicja Zjednoczonej Prawicy praktycznie już nie istnieje.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519108-ekspert-o-konsekwencjach-porozumienia-w-zp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.