„Z ‘Polski resortowej’, gdzie każdy minister miał niepodzielnie osobne „królestwo” i prowadził własną politykę, zmiany idą w kierunku modelu, w którym jest bardzo silne centrum i to centrum wzmacniałby prezes Jarosław Kaczyński” - tak w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Norbert Maliszewski, szef Centrum Analiz Strategicznych komentuje doniesienia o wejściu do rządu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w roli wicepremiera nadzorującego komitet ds. bezpieczeństwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef klubu PiS potwierdza doniesienia: Wszystko wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński będzie w rządzie, jako wicepremier
Wejście do rządu J. Kaczyńskiego elementem szerszej strategii
Prof. Maliszewski podkreśla, że ewentualne wejście do rządu Jarosława Kaczyńskiego byłoby elementem szerszej zmiany w zarządzaniu państwem.
Ewentualna decyzja, aby prezes Jarosław Kaczyński był wicepremierem w rządzie Mateusza Morawieckiego należy rozpatrywać, nie tylko w kontekście rozmów koalicyjnych między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską, ale również w związku ze strategią wzmocnienia centrum rządu i pracami, które były podejmowane w zakresie rekonstrukcji
— wskazuje szef CAS.
Należy interpretować to rozwiązanie nie tylko w kontekście, który wydaje się niektórym, najbardziej oczywisty, sporów o charakterze personalnym, ale przez pryzmat myślenia strategicznego. Centrum rządu byłoby silne, wzmocnione przez osobę prezesa Jarosława Kaczyńskiego i wszelkie decyzje strategiczne podejmowane byłyby na poziomie Rady Ministrów czy komitetów. Pamiętajmy, że problemy, które są teraz rozwiązywane, na ogół nie mają charakteru jednoresortowego – np. transformacja energetyczna, problem suszy czy zmian w administracji. Praktyka rozwiązywania problemów wymaga silnej, skoordynowanej polityki i w tym kontekście należy tę decyzję rozpatrywać
— podkreśla.
Prof. Norbert Maliszewski wskazuje, że wzmocnienie centrum rządu to krok ku sprawniejszemu rozwiązywaniu problemów i wydajniejszemu rozdzielaniu zadań.
To jest problem trzech rzeczy – monitorowania, podejmowania decyzji strategicznych i priorytetyzacji. W tym momencie jest tak, że niezależnie od tego, jakie są problemy – problemy mniejszej wagi, administracyjne – zajmują się nimi często ministrowie. Ta zmiana oznaczałaby, że najważniejsze decyzje byłyby podejmowane na poziomie wicepremierów, premiera, Rady Ministrów czy komitetów, a pozostałe na niższych poziomach. Dzięki temu, w przypadku strategicznych problemów, na poziomie politycznym, ogólnym, koncepcyjnym, zajmowałyby się nimi takie osoby jak prezes Kaczyński czy premier Morawiecki, a te bardziej wąsko pojmowane problemy resortowe, byłyby rozwiązywane na poziomie danego ministra czy nawet niżej. Chodzi o sprawność i wzmocnienie siły rządu, dzięki temu, że powstanie silne centrum rządu, które będzie mogło sprawnie podejmować decyzje i rozwiązywać ewentualne konflikty, które też oczywiście mogą się pojawiać, ale przy takiej konstrukcji będzie łatwiej je rozwiązywać
— zaznacza szef CAS.
Koniec z „Polską resortową”?
Zmiany w strukturze rządu miałby kończyć z modelem tzw. „Polski resortowej”.
Przez lata nie dokonano głębokich zmian, jeżeli chodzi o centrum rządu – dominował model „Polski resortowej” – model, w którym ministrowie często nie koordynowali swoich działań. Były to niekiedy działania sprzeczne, co powodowało kłopoty kompetencyjne, koordynacyjne czy kłopoty ze spójnością działań rządu
— mówi prof. Maliszewski.
Centrum rządu, w kontekście zmian, których należy się spodziewać, będzie wzmocnione. Z „Polski resortowej”, gdzie każdy minister miał niepodzielnie osobne „królestwo” i prowadził własną politykę, zmiany idą w kierunku modelu, w którym jest bardzo silne centrum i to centrum wzmacniałby prezes Jarosław Kaczyński. Wzmacniałby w ten sposób, że koordynowałby politykę w zakresie bezpieczeństwa, czyli nadzorował za pomocą komitetu bezpieczeństwa resorty MON, MSWiA oraz MS
— podkreśla.
Zmiany dotyczyłyby również tego, co było już planowane – zmniejszenia liczby ministerstw po to, żeby decyzje były podejmowane na poziomie szerszym, strategicznym, a zarządzanie i rozwiązywanie problemów było bardziej sprawne
— dodaje szef CAS.
Not. kb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/519014-tylko-u-nas-prof-maliszewski-prezes-pis-wzmocnilby-rzad