Ustawa o ochronie zwierząt nie należała do tzw. priorytetowych. Pamiętam deklaracje i zapowiedzi ważnych polityków PiS na temat konieczności przeprowadzenia nowych reform czy dokończenia zaczętych, a w zasadzie kolejności ich procedowania, i były to ważne deklaracje w sprawie zakazu aborcji eugenicznej, kulejącej wciąż reformy sądownictwa, przeciwdziałania ideologii LGBT, reformy samorządowej, nowej ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, repolonizacji czy dekoncentracji mediów.
Niestety zdecydowano się na konflikt z wsią, która w ustawie o zwierzętach dopatruje się miejskich, autorytarnych tendencji urządzania ludziom mieszkającym na wsi ich codziennego życia. Choć większego oporu nie budzi proponowany zakaz hodowli zwierząt futerkowych, to niepokoi obawa o zagrożone wolności osobiste i…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518786-czy-priorytety-pis-zmienily-sie-od-wyborow