Koalicja Obywatelska zdecydowała o złożeniu wniosku o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry - poinformował we wtorek szef klubu KO Borys Budka. Według niego, Ziobro zrujnował wymiar sprawiedliwości i prokuraturę. Tymczasem marszałek Senatu z KO Tomasz Grodzki jest przeciwny składaniu takiego wniosku.
Czas na powiedzenie: sprawdzam. Dlatego władze Koalicji Obywatelskiej podjęły decyzję wniosku o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości i jednocześnie prokuratora generalnego. Chcemy zobaczyć, czy to wszystko, o czym mówi (prezes PiS) Jarosław Kaczyński i jego ludzie jest prawdą, czy też jak zawsze pan premier (Mateusz) Morawiecki i Jarosław Kaczyński staną po stronie człowieka, który zrujnował wymiar sprawiedliwości i polską prokuraturę
— powiedział Budka na briefingu w Sejmie.
Chcemy zobaczyć, czy (Jarosław) Kaczyński dotrzyma słowa i ten wyjątkowy szkodnik polskiego wymiaru sprawiedliwości, jakim jest Zbigniew Ziobro przestanie wreszcie pełnić tę funkcję
— oświadczył polityk KO.
Zgodnie z regulaminem Sejmu, wniosek o wotum nieufności wobec ministra musi poprzeć większość ustawowej liczby posłów, czyli 231. Klub Koalicji Obywatelskiej liczy 134 posłów.
Budka tłumaczy, dlaczego KO składa wniosek o odwołanie Ziobry
Wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry ze stanowiska ministra sprawiedliwości ma pokazać wyjątkowy cynizm i obłudę obozu władzy; ma pokazać, że prezesowi PiS chodzi tylko o to, by zwiększać swoje wpływy i upokarzać kolegów koalicyjnych
— powiedział we wtorek szef klubu KO Borys Budka.
Budka przekonywał na briefingu w Sejmie, że „dzisiaj człowiekiem, który decyduje o absolutnej bezkarności ludzi władzy, jest prokurator generalny Zbigniew Ziobro” i że „przez jego działalność prokuratura została skrajnie upolityczniona”.
Dzisiaj Zbigniew Ziobro udając, że broni przed wejściem w życie tzw. ustawy o bezkarności, nadal chce być tym, w którego rękach leży los obecnych ministrów czy premiera (Mateusza) Morawieckiego. Chcemy przypomnieć wszystkie afery, które nie znalazły finału w sądzie tylko dlatego, że prokuratura jest skrajnie upolityczniona
— powiedział szef PO.
I właśnie dlatego, by pokazać ten wyjątkowy cynizm i obłudę obozu władzy oraz by pokazać, że tek naprawdę nie chodzi o dobro wymiaru sprawiedliwości, a (prezesowi PiS Jarosławowi) Kaczyńskiemu chodzi tylko o to, by zwiększać swoje wpływy a jednocześnie upokarzać swoich kolegów koalicyjnych, zdecydowaliśmy się na powiedzenie „sprawdzam” i przygotowanie wniosku o odwołanie Zbigniewa Ziobry
— oświadczył Budka.
Grodzki przeciwny wotum nieufności dla Ziobry
Składanie teraz wniosku o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry sprawiałoby wrażenie, że tylko jeden minister jest zły, a zły jest cały rząd - stwierdził marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Ponadto - zaznaczył - Ziobro sprzeciwił się jednak projektowi tzw. ustawy bezkarnościowej.
Grodzki pytany był na wtorkowej konferencji prasowej, czy byłoby dobrym pomysłem złożenie teraz przez opozycję wniosku o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Marszałek Senatu odpowiedział, że on osobiście byłby przeciwny, bo - jak uzasadniał - „Zbigniew Ziobro jednak sprzeciwił się temu, żeby weszła pod głosowanie ustawa o bezkarności urzędników, czyli, że prawo nie obowiązuje wszystkich”.
Według niego, „puszczony byłby zły sygnał, że jest wotum nieufności wobec kogoś, kto położył tamę ustawie bezkarnościowej”. A ponadto - dodał Grodzki - „powstałby fałszywy obraz, że Ziobro jest zły, a reszta rządu jest dobra”.
Stanowisko Koalicji Obywatelskiej jest jednoznaczne - cały rząd w tej materii w tej chwili wyczerpał swoją zdolność do sprawowania władzy w kraju
— powiedział dodając, że jeśli już, to konstruktywne wotum nieufności wobec całego rządu.
Natomiast mogę powiedzieć z czystym sercem, że gdyby przyszło wziąć odpowiedzialność za rządzenie, gdyby koalicja (Zjednoczonej Prawicy - PAP) się rozpadła, strona opozycyjna miałaby lepszego ministra zdrowia, lepszego ministra edukacji, lepszego ministra rolnictwa, lepszego ministra obrony narodowej i tak dalej, i tak dalej. Jesteśmy na to przygotowani, taki scenariusz też bierzemy pod uwagę
— podkreślił Grodzki.
Natomiast w tym wypadku, mimo że mamy mnóstwo zastrzeżeń do ministra Ziobro (…) toczą się sprawy prokuratorskie przeciwko niemu na wniosek opozycji, to w tym momencie składanie wniosku o wotum nieufności w stosunku do jednego ministra tworzyłoby fałszywy obraz, że tylko on jest złym ministrem, zły jest ten rząd
— dodał marszałek Senatu.
Projekt noweli tzw. ustawy covidowej
Projekt noweli tzw. ustawy covidowej zakładał, że naruszenie obowiązków służbowych lub innych przepisów przez osobę działającą na rzecz zapobiegania oraz zwalczania COVID-19 nie byłoby traktowane jako przestępstwo. Głosowanie nad projektem, przeciwko któremu opowiedziała się m.in. Solidarna Polska, miało odbyć się w ostatni czwartek, lecz ostatecznie zostało zdjęte z porządku głosowań. Kwestia tego projektu była jedną z tych, w których w ostatnim czasie politycy Solidarnej Polski wyrażali zdanie odmienne od PiS.
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, informując w ubiegły czwartek o wycofaniu projektu z powodu sytuacji w Sejmie, tzn, sprzeciwu Solidarnej Polski, zapowiadał jednocześnie, że projekt ten „z pewnością” powróci.
W kontekście tego projektu, lider Solidarnej Polski, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił w poniedziałek na konferencji prasowej - zorganizowanej jeszcze przed spotkaniem władz PiS ws przyszłości Zjednoczonej Prawicy - że są sytuacje wymagające, by osoby podejmujące najtrudniejsze decyzje mogły działać bez lęku i że SP jest gotowa rozmawiać, ale trzymając się zasady, że prawo wobec wszystkich jest równe.
Przedstawiciele opozycji krytykowali projekt nazywając go m.in. „Bezkarność plus”. Szef klubu KO Borys Budka oceniał, że daje on bezkarność premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, wicepremierowi, ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi i - jak mówił Budka w Radiu Zet - „innym ludziom, którzy łamią prawo w imię fałszywej zasady, że robią coś dla walki z COVID”.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518730-budka-chce-odwolania-ziobry-grodzki-jest-przeciw