Wicerzecznik PiS: Dzisiaj to Solidarna Polska jest problemem. Premier jedzie do Brukseli, a współpracownicy Ziobry łajają go na Twitterze

„Zarówno od pana ministra Ziobro, jak i całej Solidarnej Polski, oczekiwalibyśmy koalicyjnej lojalności, ważenia realiów politycznych, nie zaskakiwania nas, nie forsowania własnych rozwiązań programowych. Wydawałoby się, że to sprawy oczywiste” - powiedział na antenie RMF24 Radosław Fogiel.

Kwestia dot. ustawy o ochronie zwierząt, to kwestia wtórna. Ona była okazją, przy której ujawniły się pewne sprawy. To nie jest kwestia najważniejsza. Jeżeli pan premier Mateusz Morawiecki jedzie do Brukseli na szczyt UE, a współpracownicy ministra Ziobro łają go na Twitterze w sposób dość obcesowy albo formułują swoje żądania wobec niego, później mieliśmy sytuację ze sprawą odwołania łódzkiego kuratora, gdzie na PiS został przypuszczony atak, jakoby było to była decyzja podjęta nie na merytorycznych przesłankach, to tylko dwa przykłady

—powiedział Fogiel.

Problem koalicyjny narastał.

—dodał.

Pytany czy Prawo i Sprawiedliwość odpuściło winy Porozumieniu, odpowiedział:

Rozmawiamy w różnych konfiguracjach, o Jarosławie Gowinie nikt nie zapomina, ale fakty są takie, że to nie Porozumienie jest głównym sprawcą zamieszania.

Dzisiaj to Solidarna Polska jest problemem

—dodał Fogiel.

W dużo jaśniejszych barwach rysuje się współpraca z Porozumieniem niż z Solidarną Polską

—stwierdził Fogiel.

kk/RMF24