Tusk zwietrzył okazję do złośliwości. Szef EPL atakuje Zjednoczoną Prawicę: "To przypomina rozmowę gangsterów". Zapomniał o Nowaku?

Kaczyński nie pierwszy raz sam wytwarza problemy, potem stara się je rozwiązywać. Kiedy twój przeciwnik zaczyna robić błędy to mu nie przeszkadzaj

— grzmiał w „Faktach po Faktach” (TVN24) szef EPL Donald Tusk.

Znając Kaczyńskiego, on organicznie nie jest w stanie znieść konkurencji czy nieposłuszeństwa we własnych szeregach

— atakował były szef Platformy Obywatelskiej.

Spiskowe teorie Tuska

Mi obojętne jest, kto weźmie górę. Wydaje się, ze Kaczyński ma wszystkie karty w ręku

— dodał.

Zastrzegł jednak:

Strach w oczach Kaczyńskiego i współpracowników też widać. (…) To przypomina rozmowę gangsterów. (…) To rozmowa, kto komu zrobi więcej krzywdy

Rozmówca Piotra Kraśki mówił również o „hakach”. Według Tuska to na nich ma „wisieć” koalicja.

Ta ustawa bezkarnościowa ma za zadanie kryć tych najważniejszych urzędników przed odpowiedzialnością karną

— powiedział.

Jednocześnie podkreślił:

Proszę włożyć między bajki to, że Ziobro oburzył się na niemoralność tej ustawy. Oni mogą pokłócić się o wszystko - o władzę, o pieniądze, ale nie o to, kto postąpi uczciwie

Przedterminowe wybory?

Donald Tusk przyznał jednocześnie, że nie wierzy w przeprowadzenie przedterminowych wyborów.

Mam wrażenie, że Jarosław Kaczyński pamięta 2007 rok i utratę władzy, tę przegraną - całkowicie niepotrzebną. (…) Czasami Kaczyńskiemu zdarza się wyjść poza racjonalność, nawet jeśli jest to racjonalność mafijna

— oskarżał były premier.

Sądzę, że Jarosław Kaczyński straszy kontrahentów politycznych, ale jestem prawie pewien, że nie rozpisze wcześniejszych wyborów. (…) To taki szantaż bez pokrycia

— dodał.

Skoro Donald Tusk tak lubi odnosić się do ostatnich lat, to może przypomni sobie o sprawie swojego bliskiego współpracownika Sławomira Nowaka? Zwłaszcza gdy nachalnie sugeruje innym łamanie prawa nazywając ich działania „mafijnymi”.

gah