Po tym, jak Jarosław Kaczyński odwiedził grób Lecha i Marii Kaczyńskich na Wawelu, politycy PiS spotkali się w krakowskim biurze tej partii. Portal wPolityce.pl zapytał jednego z uczestnika tych rozmów, posła Arkadiusza Mularczyka, czego dotyczyły rozmowy i jakie były konkluzje.
CZYTAJ TAKŻE:
Arkadiusz Mularczyk przyznał, że jednym z tematów rozmów była kwestia kryzysu w Zjednoczonej Prawicy.
Oczywiście poruszaliśmy ten temat w rozmowach. Generalnie atmosfera tej rozmowy była dobra. W koalicji powinny być jednak pewne parytety zachowane i jest też kwestia lojalności koalicjantów w głosowaniach. Z pewną nadzieją, optymizmem spoglądamy w przyszłość. W koalicji muszą być zachowane pewnego rodzaju parytety, wynikające z wielkości poszczególnych formacji. To musi dotrzeć do koalicjantów
— mówił Arkadiusz Mularczyk.
Jestem przekonany, że uda się dojść do porozumienia i kontynuować reformy, które są Polsce niezbędne i które obiecaliśmy przed wyborami
— dodał.
„Nie może być takiej sytuacji, że mniejsi koalicjanci, którzy weszli z list PiS-u, dyktują warunki”
Na pytanie, czy w takim razie konkluzja rozmów była taka, że Solidarna Polska i Porozumienie mają ustąpić PiS, odpowiedział:
Nie było konkluzji, że ktoś ma ustąpić. Raczej jest powszechne przekonanie, że w koalicji muszą być uwzględnione interesy największej partii, która wygrała wybory i która jest partią dominującą. To jest kluczowe. Nie może być takiej sytuacji, że mniejsi koalicjanci, którzy weszli z list PiS-u, dyktują warunki programowe, personalne i inne. Jest przekonanie, że koalicja musi nabrać pewnego nowego kształtu.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518333-tylko-u-nas-kulisy-spotkania-politykow-pis-w-krakowie