„W tej chwili w skutek decyzji podjętych przez naszych - dziś można powiedzieć byłych koalicjantów, - tej koalicji nie ma. Są zawieszone rozmowy dot. rekonstrukcji rządu, są zawieszone rozmowy dot. naszego wspólnego programu. Bo trudno przyjąć za rzecz akceptowalną sytuację, w której nasi koalicjanci przy okazji tak ważnych głosowań podejmują decyzje w poprzek programowi Prawa i Sprawiedliwości” - powiedział na antenie RMF24 Joachim Brudziński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
„Jak młodzi posłowie LPR”
Brudziński skrytykował swoich młodszych kolegów z Solidarnej Polski, którzy jego zdaniem „przypominają mu młodych posłów LPR, kiedy tak buńczuczcie ogłaszali swoją determinację i siłę”. Polityk odniósł się tym samym do wczorajszej konferencji partii Zbigniewa Ziobro.
CZYTAJ WIĘCEJ: Solidarna Polska zapewnia o swojej lojalności wobec ZP. Wójcik: Pięć lat głosowaliśmy razem. Dymisja Ziobry oznacza wybory
Chodzi o tych posłów, którzy często po raz pierwszy zasiadają w parlamencie, a nabrali przeświadczenia, że będą mogli ustawiać największą partię, dzięki której mają swoje mandaty, a nawet czasami mają na wyrost ważne stanowiska państwowe. Muszą sobie uświadomić, że jeżeli tutaj nie nastąpi opamiętanie, refleksja, to jedynie co im zostanie, to bardzo miłe wspomnienia i będą mogli się nadymać na konferencjach prasowych do momentu, aż zostaną poddani weryfikacyj wyborczej
—powiedział gość Krzysztofa Ziemca.
Troszeczkę im beretkę zerwało
—dodał.
Odnosząc się do zawieszonych rozmów na temat rekonstrukcji rządu, Brudziński powiedział że koalicjanci mają „apetyty” niewspółmiernie większe niż to, co wnieśli do koalicji.
Konsekwencje polityków PiS
Czy Jan Krzysztof Ardanowski powinien pozostać ministrem rolnictwa? Przypomnijmy, że Ardanowski głosował przeciwko ustawie o ochronie zdrowia.
W mojej opinii jest oczywiste, że nie. Nie chcę, aby to co mówiłem odnosząc się do swoich młodszych kolegów, odnosiło się do tak doświadczonego polityka jakim jest minister Ardanowski. Podjął świadomą decyzję. Jako minister rolnictwa wie, że jest dużo demagogi w tym, że przez likwidację ferm futrzarskich zniszczy się polskie rolnictwo, ale żadnego niszczenia nie ma
—powiedział Brudziński.
Czy w takim razie Zbigniew Ziobro przestanie być ministrem sprawiedliwości?
Solidarna Polska dąży do rozpadu tej koalicji i tego konsekwencje będą oczywiste. Jeżeli koalicja się rozpadnie przy tej postawie jaką prezentują nasi koalicjanci, to będą dymisje, to chyba oczywiste
—zaznaczył.
Nie PiS ponosi tego winę, tylko winni są ci, którzy postanowili do tego kryzysu doprowadzić
—dodał.
Nie może być zgody, żeby ogon merdał psem, jak powiedział prezes Kaczyński na spotkaniu z klubem PiS
—podkreślił Brudziński.
Jest niezwykle frustrujące dla doświadczonych polityków, którzy przelewali krew i pot drapiąc ziemię w swoich okręgach, aby był sukces w 2015 roku, a później w 2019, kiedy obserwują niemożliwe awanse i kariery młodych polityków, a później słuchają jeszcze tych polityków buńczucznie się nadymających, próbujących straszyć i zapowiadać, że są gotowi na wcześniejsze wybory
—powiedział.
kk/RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518292-brudzinski-dymisje-beda-to-chyba-oczywiste