„Koalicja istnieje. Pojawiły się pewne zadrażnienia, natomiast jestem przekonany, że poczucie odpowiedzialności za Polskę (…) zwycięży u każdego z partnerów koalicyjnych. (…) Jestem przekonany, że w przyszłym tygodniu emocje opadną. Dobrze, że mamy weekend, każdemu z nas przyda się ten czas, żeby ochłonąć” - powiedział na antenie Polsat News Jarosław Gowin, lider Porozumienia.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. „Ogon merda psem”? O co chodzi? Źródło w PiS: „Koalicjanci chcieliby we wszystkich sprawach mieć głos decydujący”

— Co naprawdę zagraża Zjednoczonej Prawicy? Źródło wPolityce.pl: „Solidarna Polska nie zgodzi się na ustawę o bezkarności urzędniczej”

Nie jest tajemnica, ze doszło do spiętrzenia różnic z naszymi partnerami. Natomiast dzisiaj w Polsce i myślę, że przez wiele jeszcze lat, nie ma żadnej innej koalicji, która mogłaby służyć Polsce tak dobrze. (…) Jestem przekonany, że Polska potrzebuje całej Zjednoczonej Prawicy

— zaznaczył Jarosław Gowin.

„Przedterminowe wybory byłyby porażką dla Zjednoczonej Prawicy”

Rząd mniejszościowy jest zawsze możliwy, ale tylko jako formuła przejściowa. (…) Przedterminowe wybory byłyby porażką dla Zjednoczonej Prawicy. (….) Doprowadziłoby to też do porażki pod względem moralnym – pokazałoby, że nie jesteśmy zdolni do odpowiedzialności za Polskę

— podkreślił.

„Głosowanie ws. ochrony zwierząt ma znaczenie drugorzędne”

Myślę, że to głosowanie ws. ochrony zwierząt ma znaczenie drugorzędne. Podczas rozmów koalicyjnych doszliśmy praktycznie do porozumienia. (…) Ustalenia Porozumienia z PiS w 100 proc., pozostały drobne rozbieżności między PiS a SP. Ustawa o norkach nie była objęta umową koalicyjną. (…) Dla wszystkich jest oczywiste, że w tej koalicji partią zdecydowanie najważniejszą jest PiS

— mówił.

Na pytanie, czy w rozmowy w ramach Zjednoczonej Prawicy powinien włączyć się prezydent, odpowiedział:

Wydaje mi się, że powinniśmy sobie poradzić bez zaangażowania autorytetu pana prezydenta. (…) Natomiast w sytuacji, gdyby nam się nie udało, prezydent jest autorytetem, który mógłby pomóc.

Z kolei odnosząc się do tego, czy możliwe jest, że Porozumienie będzie współpracowało z opozycją, odpowiedział:

Wiosną rozmawiałem z opozycją, także z KO. (…) nie ma po stronie żadnego z partnerów ZP woli współpracy z jakimkolwiek ugrupowaniem opozycyjnym, chyba że to ugrupowanie wyraziłoby wolę przyłączenia do nas.

„Mamy przed sobą 3 lata bez wyborów”

Po czym powiedział:

Mamy przed sobą 3 lata bez wyborów. To jest test odpowiedzialności dla każdego z liderów dla każdego z ugrupowań. (..) Wierzę, że zdamy ten test i teraz.

tkwl/Polsat News