Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber na konferencji prasowej odnieśli się do tzw. ustawy covidowej oraz sytuacji w Zjednoczonej Prawicy.
CZYTAJ TAKŻE:
Schreiber: „Mówimy o rozszerzeniu stanu wyższej konieczności w sytuacji pandemii koronawirusa”
Chcielibyśmy się odnieść do zarzutów formułowanych w mediach przez polityków opozycji, ale co budzi nasze dodatkowe zdumienie, przez jednego z partnerów w koalicji. Chodzi o ustawę rozszerzająca stan wyższej konieczności, co jest opisywane w sposób niebywały, jako rzekoma bezkarność urzędników. (…) Mówimy o rozszerzeniu stanu wyższej konieczności w sytuacji pandemii koronawirusa. Ta regulacja jaki miała zasadniczy cel? Ano taki, że uznajemy, że dobro i życie ludzkie zawsze dla nas były są i będą ważniejsze niż kwestie proceduralne. Proszę sobie przypomnieć stan z początku pandemii. Sytuacje, kiedy Państwo pokazywaliście w swoich materiałach, co się działo chociażby w Hiszpanii i we Włoszech, gdzie sytuacji w Europie była najbardziej tragiczna. Przed taką sytuacją, przed zapewnieniem środków ochrony dla walczących o życie lekarzy, stali wszyscy na całym świecie
— mówił Schreiber.
Przede wszystkim wprowadza zasadę proporcjonalności dóbr – zdrowie i życie Polaków na pierwszym miejscu. (…) Nie można w żaden sposób stwierdzić, że jest to przepis o stwierdzeniu bezkarności kogokolwiek. (…) Takich sytuacji to może dotyczyć? Oczywiście urzędników, którzy działali w tak trudnej sytuacji, także niektórych podmiotów gospodarczych, choćby takich spółek. Które np. nie mają wpisane do statutu ochrony zdrowia czy życia, a mimo to wykonywały zadania, które mają zapewnić bezpieczeństwo Polaków
— dodał.
Fogiel: Jesteśmy w nieco dziwnej, zasmucającej, a i oburzającej sytuacji, w której musimy odnosić się do zarzutów naszych kolegów z Solidarnej Polski
Jesteśmy w nieco dziwnej, zasmucającej, a i oburzającej sytuacji, w której musimy odnosić się do zarzutów naszych kolegów z Solidarnej Polski, które niestety nie są oparte na faktach. Jak stwierdził pan minister, treść przepisu, którą widzimy, jest treścią zaproponowaną przez polityków SP. Mamy na to dowody w razie konieczności. Wychodzenie przez naszych koalicjantów, byłych koalicjantów, z atakiem i próba przedstawiania się w roli ostatnich sprawiedliwych, którzy bronią porządku prawnego w Polsce, jest nieuprawniona i niesprawiedliwa
— powiedział Radosław Fogiel.
Trudno nie zauważyć, że politycy SP bardzo łatwo ustawili się w jednym rzędzie z tymi, którzy atakowali PiS do teraz i środki tego ataku są niestety te samo. To bardzo rozczarowujące, że ktoś tak szybko jest gotowy stanąć w jednej linii z naszymi przeciwnikami
— zaznaczył.
Przepis powstał w uzgodnieniu i zgodzie z SP. Zatem trudno o traktować inaczej niż jako pretekst dzisiejsze wystąpienia naszych kolegów. (…) Źródłem niejasności w ZP nie jest ustawa o ochronie zwierząt. (…) To jest tylko temat, który pokazał, że również w warstwie aksjologiczno-moralnej być może istnieje pewna różnica poglądów, jeśli chodzi o o nas i część naszych koalicjantów
— podkreślił.
Jak mówili niektórzy nasi koledzy, trudno nam sobie wyobrazić, żeby ważne funkcje publiczne, zwłaszcza związane z wymiarem sprawiedliwości, pełnili ludzie, którzy godzą się na niczym nieuzasadnione, poza rządzą zysku, mówię tu o negatywnie pojmowanej chęci zarobkowania, cierpienie zwierząt
— powiedział.
Chcemy podkreślić – dzisiejsze problemy to nie jest kwestia rzekomej chęci zapewnienia bezkarności komukolwiek, nie jest to kwestia stosunku do ochrony zwierząt, to jest kwestia dużo głębsza. Koalicja może działać wtedy, kiedy wszystkie tworzące ją podmioty maja wspólny cel, zgadzają się iść w tym samym kierunku
— mówił.
tkwl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518228-politycy-pis-odpowiadaja-na-konferencje-sp