Kryzys w Zjednoczonej Prawicy rozpalił dziennikarzy. Na Twitterze od czwartkowego popołudnia trwa ożywiona dyskusja dotycząca przyszłości koalicji rządzącej. Niektórzy publicyści podkreślają, że nie ma co liczyć na jej rozpad, a inni ironizują, że norki obalą rząd premiera Mateusza Morawieckiego, a nie udało się to przez lata opozycji.
CZYTAJ WIĘCEJ
Widzę, że strasznie wiele osób już złożyło rząd Zjednoczonej Prawicy do grobu i czeka na wcześniejsze wybory. Wstrzymajcie konie, moi drodzy. To klasyczne przeciąganie pod kilem à la Jarosław Kaczyński. Jak delikwenci stracą przytomność, to ich wyciągnie i ruszy dalej w trasę
—napisał Łukasz Rogojsz.
Nawet nie o konfitury chodzi, bo po tej wolcie przystawek zostaną im one przykładnie przycięte. IMO chodzi o brak alternatyw dla Solidarnej Polski i Porozumienia. Bez PiS-u nie przeżyją wyborów, a jakoś nie chce mi się wierzyć w rychłe sojusze SolPol + Konfa & Porozumienie + PSL
—dodał w kolejnym wpisie dziennikarz.
Opozycja już w blokach startowych do przejęcia władzy. Ruch Trzaskowskiego zapięty na ostatni guzik, Hołownia czeka z grupą lojalnych posłów, Gabinet Cieni Platformy opracowuje plany ofensywy ustawowej na pierwsze 100 dni rządów
—ironizował dziennikarz „Wirtualnej Polski”.
Na różnych rzeczach wykładały się koalicje, ale żeby w szczycie pandemii i ogolnoswiatowego kryzysu wyłożyć się na norkach… Historia się z tego obśmieje. Jak norka
—napisał Konrad Piasecki.
Tylko 176 posłów z liczącego sobie 235 posłów klubu PiS za projektem JK. Aż 59 odwróconych plecami do projektu - 38 przeciw, 15 wstrzymujacych się i 6, którzy nie głosowali. Kryzys w koalicji. Wzmianki o nowych wyborach. Bardzo słono zapłacone zwycięstwo Piątki dla zwierząt
—stwierdził Piotr Semka.
Niewiele brakowało, abyśmy stali się mocarstwem, ustawili UE po swojemu i powstrzymali ideologię LGBT, ale niestety zabrakło zgody w sprawie piątki dla zwierząt i trzeba było zmienić priorytety
—czytamy na profilu „Ośrodek Myśli Politycznej”.
Jest szansa na stabilizację
—napisał Michał Wróblewski zamieszczając dodatkowo zdjęcie „Gabinetu Cieni” Platformy Obywatelskiej.
Miało być spokojnie jak ambient w Palomie, prezes wolał jednak puścić odrobinę funku. Weźcie to troszeczkę pod uwagę.
Przyjmuję też zakłady, kto pierwszy w antyPiSie napisze: „Zbigniew Ziobro to w sumie człowiek honoru”…
—napisał Rafał Woś.
Jeśli rząd rozpadnie się z powodu nieskutecznego głosowania SolPol, PJG i części PiS ws. norek to świadczy to albo o kompletnym odlocie (PiS to jednak nie ekologiczna „partia zwierząt” dla której to sedno programu) albo o jakimś misternym, ale bardzo ryzykownym planie PJK
—napisał Stefan Sękowski.
Opozycjo, trzeba pomóc Zjednoczonej Prawicy w autodestrukcji i rozpadzie. To dziś cel fundamentalny
—apeluje Tomasz Lis.
Pewnie nie ma co otwierać, ani nawet chłodzić szampana. Ale jeśli poniedziałek przyniesie koniec Zjednoczonej Prawicy, to norce będzie się chyba należał pomnik gdzieś w Warszawie
—napisał Marek Szolc.
W koniec koalicji uwierzę, jak go zobaczę. Ale już dymisję Zbigniewa Ziobry i test wierności dla polityków Solidarnej Polski jestem sobie w stanie wyobrazić.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/518185-publicysci-komentuja-kryzys-w-zjednoczonej-prawicy