„Wojna kulturowa została zaimportowana Rosji do Polski kanałem kościelnym” - mówił Radosław Sikorski na antenie TVN24.
Europoseł PO był gościem Moniki Olejnik. Opowiadał o debacie nt. Polski, która odbyła się w Parlamencie Europejskim.
Niektóre wystąpienia były poruszające. (…) Terry Reintke mówiła, że nie jest ideologią tylko człowiekiem
– powiedział.
Przypomniał słowa niemieckiej europosłanki, która twierdziła, że w Polsce bici są przedstawiciele mniejszości LGBT.
Wiem, że to niestety jest prawda. I to nam tu w Europie strasznie złą opinie wyrabia
– stwierdził Sikorski.
Następnie odniósł się do wystąpienia Patryka Jakiego.
Angielski Patryka Jakiego jest coraz lepszy. Ale jestem bezradny wobec tego co mówi, bo na własne oczy widziałem treść uchwal jednej z gmin, która mówi jasno, że gmina ma być wolną od LGBT. Oczywiście, że są te happeningi, ale są też uchwały
– mówił.
Telewizja publiczna finansowana przez podatników została przejęta przez jedną partię. Jak można tak kłamać?
– dodał.
Komentując słowa Roberta Biedronia, który porównał stosunek polskich władz do LGBT do traktowania Żydów przez hitlerowskie Niemcy, powiedział:
Wszyscy zamordystyczni zawsze dehumanizują swoje ofiary, bo nieładnie się przed sobą przyznać, że chce się likwidować ludzi. (…) ale argument ad hitlerum jest bezradnością.
Z Rosji kanałem kościelnym
Następnie wypowiedział się na temat „wojny kulturowej”. Przekonywał, że to to efekt działania rosyjskich służb.
Jarosław Kaczyński za rządu, w którym służyłem mówił, że ma osoby heteronienormatywne w swoim rządzie i mu to nie przeszkadza. Teraz walczy z singlami i popiera abp. Jędraszewskiego. Wojna kulturowa została zaimportowana z Rosji do Polski kanałem kościelnym. Ludzie KGB, GRU odkryli, że stosunek do LGBT to ta jedna rzecz, w której polskie społeczeństwo jest inne od Zachodu. (…) to doprowadziło do stworzenia w Polsce, jednoetnicznym kraju, dwóch plemion politycznych
– powiedział.
W sprawie powiązania funduszy z praworządnością racje ma nie Morawiecki, tylko Ziobro, że nam to grozi
– dodał.
Zaatakował też pamięć o Lechu Kaczyńskim.
Nie sposób budować wizerunku Polski wokół Lecha Kaczyńskiego. To regionalny kult. Nie jest dobrym materiałem eksportowym
– stwierdził Sikorski.
Jak widać, niechęć Sikorskiego do PiS-u nie ma granic i były minister jest w stanie powiedzieć wszystko, byle tylko zaatakować partię Jarosława Kaczyńskiego.
mly/tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517948-sikorski-wojna-kulturowa-zaimportowana-z-rosji