Troszkę jednak ruszyliśmy z miejsca, to optymistycznie pozwala patrzeć na przyszłość; wszystko w przyszłym tygodniu będzie jawne - powiedział w środę szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki w kontekście rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy o umowie koalicyjnej i rekonstrukcji rządu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Terlecki powiedział dziennikarzy w Sejmie, że piąta runda rozmów koalicyjnych liderów Zjednoczonej Prawicy rozpocznie się w środę o godz. 14.
Zapytany, czy wtorkowe rozmowy, które trwały blisko sześć godzin przyniosły jakiś rezultat, odpowiedział:
Troszkę jednak ruszyliśmy z miejsca, to optymistycznie pozwala patrzeć na przyszłość.
Wszystko w przyszłym tygodniu będzie jawne
— dodał.
Rekonstrukcja rządu związana jest z nową umową koalicyjną PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia. Dotychczasowa umowa koalicyjna obowiązywała do wyborów prezydenckich.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z PAP na początku sierpnia zapowiedział, że rekonstrukcja rządu odbędzie się we wrześniu lub najdalej na początku października. Jak dodał, plan zakłada zmniejszenie liczby resortów do 12, a koalicjanci z Solidarnej Polski i Porozumienia otrzymaliby po jednej tece ministerialnej.
Przy takiej liczbie ministerstw, to po prostu wynika ze zwykłej arytmetyki, i to tak traktowanej bardzo - można powiedzieć - szczodrze dla naszych koalicjantów
— podkreślił.
Według informacji PAP, po jednym z wcześniejszych spotkań liderów Zjednoczonej Prawicy wstępnie została zaakceptowana przez wszystkie strony liczba resortów, które pozostaną po rekonstrukcji rządu. Rzecznik rządu w ubiegłym tygodniu zaznaczył, że ostatecznych decyzji, co do kształtu rządu jeszcze nie ma. Podkreślał jednak, że maksymalna liczba ministerstw po rekonstrukcji wyniesie 14 lub 15. W obecnym rządzie Mateusza Morawieckiego funkcjonuje 20 ministerstw.
Terlecki o noweli tzw. ustawy covidowej: Solidarna Polska raczej poprze, ale ma pewne retusze do wprowadzenia
Słyszałem we wtorek na rozmowach koalicyjnych, że Solidarna Polska raczej poprze projekt noweli tzw. ustawy covidowej, tylko ma tam pewne retusze do wprowadzenia
— powiedział w środę szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
W środę Sejm ma przeprowadzić drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
Zgodnie z projektem, „nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów, podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione”. Według opozycji, taki zapis ma zapewnić bezkarność władzy.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki był pytany w środę w Sejmie o to, że swoje wątpliwości ws. tego projektu wyraża Solidarna Polska, koalicjant PiS, i niekoniecznie będzie to rozwiązanie popierać. „Jak wczoraj słyszałem na rozmowach koalicyjnych, to raczej poprze, tylko ma tam pewne retusze, że tak powiem, do wprowadzenia” - odpowiedział polityk PiS.
Zapytany o ewentualne wątpliwości drugiego z koalicjantów PiS - Porozumienia, Terlecki odpowiedział, że również we wtorek podczas rozmów koalicyjnych takich wątpliwości nie słyszał.
Dopytywany, czy ze strony klubu PiS będą poprawki, odparł: „Zobaczymy”.
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta pytany w TVN24 o poparcie Solidarnej Polski dla projektu, odparł:
W przypadku tego przepisu jesteśmy raczej zdecydowanie sceptyczni.
Mówię o brzmieniu, nie o samej propozycji kierunkowej
— dodał. Podkreślił, że rozmowy na ten temat trwają od połowy sierpnia.
Dopytywany, co w przypadku, kiedy sprawa zostanie postawiona przez PiS na „ostrzu noża”, Kaleta odparł, że nie wydaje mu się, żeby doszło do takiej sytuacji.
Zawsze w takich sytuacjach, kiedy były konkretne przepisy, które budzą wewnątrz naszego obozu wątpliwości, dochodziliśmy do kompromisu i mam nadzieję, że tak będzie też tym razem
— powiedział.
Uważamy, że przepis dotyczący buforu bezpieczeństwa dla osób podejmujących ważne decyzje powinien być i od miesiąca rozmawiamy - w ramach koalicji - o poprawie tego przepisu
— podkreślił. Dodał, że na ten moment decyzja Solidarnej Polski jest taka, by nie poprzeć przepisów w tym kształcie.
Wydaje mi się, że raczej (ten) przepis ulegnie zmianie
— powiedział polityk.
Według rzecznika rządu Piotra Müllera, projekt ma na celu uściślenie sytuacji, w których „ze względu na stan wyższej konieczności, np. nie dopełniono pewnych proceduralnych aspektów w sytuacji zagrożenia życia obywateli w Polsce”.
Chcielibyśmy, aby osoby, które podejmowały bardzo trudne decyzje, jednak były też w jakiś sposób chronione w sytuacji, gdy podejmowały je w trosce o zdrowie i życie obywateli
— podkreślił we wtorek Müller, pytany, czy nie jest rozważane wycofanie projektu.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517820-terlecki-o-rozmowach-koalicyjnych-ruszylismy-z-miejsca
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.