”Nie słyszałem o tym, by odbyły się jakiekolwiek rozmowy pomiędzy Władysław Kosiniakiem-Kamyszem, a Jarosławem Kaczyńskim. Jeżeli rzeczywiście miały miejsce, to jako Kukiz’15 czulibyśmy się pominięci” - mówi Jarosław Sachajko (Kukiz‘15, Koalicja Polska) w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Tygodnik „Wprost” donosi o rozmowach na linii Władysław Kosiniak-Kamysz – Szymon Hołownia. Problemem przed nawiązaniem ewentualnej współpracy ma być Paweł Kukiz. Jak Pan ocenia tę sytuację?
Jarosław Sachajko, Kukiz‘15: Nie słyszałem o takich negocjacjach. Nie rozmawialiśmy na ten temat w Klubie Koalicji Polskiej. Na nikogo się jednak nie obrażamy. Paweł Kukiz od lat mówi, że jeżeli ktoś jest gotów wprowadzić jego postulaty, to on jest gotów współpracować z każdym. Nie rozmawiałem o tym z koleżankami i kolegami z Koalicji Polskiej, ale obawiam się, że ruch pana Hołowni może być po prostu kolejną próbą skoku na władzę. Pan Hołownia kojarzony był z Kościołem, a pierwszą osobą, którą zaprosił do swoich szeregów, jest skrajnie antyklerykalna posłanka. My nie chcemy wchodzić w konszachty dla stołków w spółkach skarbu państwa. Chodzi nam o realizację naszych postulatów. Pan Hołownia może się jednak nas obawiać, bo jesteśmy konkretni. Nie chcemy bić piany, tylko zrobić wiele potrzebnych dla Polski rzeczy o których mówimy od 2015 roku, a które skonkretyzowaliśmy w postaci projektów ustaw.
Czy podtrzymuje Pan swoje słowa z wywiadu w RMF FM?
Jak najbardziej. Mówimy to od lat. Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku Paweł Kukiz pierwsze kroki skierował do Prawa i Sprawiedliwości, czyli partii, która rządzi. Nie znalazł akceptacji dla naszych postulatów. Dlatego poszliśmy dalej i PSL je zaakceptowało. Stąd wspólny start. Gdyby dziś Prawo i Sprawiedliwość było gotowe je zrealizować, to bylibyśmy nieodpowiedzialni, gdybyśmy się obrażali.
Jarosław Kaczyński ujawnił na łamach tygodnika „Sieci”, że rozmawiał z prezesem PSL. Wiedział Pan o tych rozmowach?
Nie słyszałem o tym, by odbyły się jakiekolwiek rozmowy pomiędzy Władysław Kosiniakiem-Kamyszem, a Jarosławem Kaczyńskim. Jeżeli rzeczywiście miały miejsce, to jako Kukiz’15 czulibyśmy się pominięci. Istnieje Rada Programowa Koalicji Polskiej, jej szefem jest Paweł Kukiz, a zasiada w niej również prezes PSL i przedstawiciele pozostałych koalicjantów. Mamy szacunek dla Władysława Kosiniaka-Kamysza i nie zapominamy, że w ramach Koalicji Polskiej wprowadził najwięcej posłów, jeżeli jednak mamy traktować się po partnersku, to nie powinny odbywać się takie zakulisowe rozmowy. Mam nadzieję, że takie sytuacje nie mają miejsca. Nie mogłem powiedzieć niczego innego w rozmowie z Robertem Mazurkiem, bo działałem zgodnie z własnym sumieniem. Nie jesteśmy w polityce, by załatwić pracę komuś z rodziny, ale by w Polsce żyło się normalnie. Po wyborach należy współpracować na ile się da, a nie podkładać nogi i kopać się po kostkach.
Not. Tomasz Karpowicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517463-nasz-wywiad-sachajko-na-nikogo-sie-nie-obrazamy