„Nie chcemy być zakładnikiem politycznym. Pokazujemy całej Europie, że Nord Stream 2 jest projektem politycznym” - mówił Zbigniew Kuźmiuk na antenie Radia Maryja.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości mówił o niemieckich planach związanych z budową Nord Stream 2.

Chodzi o zbudowanie na terenie Niemiec swoistego hubu gazowego. Oznaczałoby to w praktyce, że dostarczycielem gazu byłaby Rosja, ale głównym dystrybutorem na całą Europę byłyby Niemcy. Dystrybucja to dodatkowe dochody. Niemcy miałyby gaz po bardzo atrakcyjnej i niskiej cenie, co jest dla ich przemysłu i energetyki niesłychanie ważne. Będąc hubem gazowym Niemcy sprzedawałyby gaz innym krajom Europy, zarabiając na tym duże pieniądze. Mielibyśmy uzależnienie Europy od gazu rosyjskiego

— powiedział.

Zdaniem Kuźmiuka, Rosjanie wykorzystują gaz jako broń polityczną.

Poszczególne kraje Unii Europejskiej, w tym Polska, widząc jak Rosja się zachowuje, wykorzystując gaz jako broń polityczną, zdecydowały się na samowystarczalność gazową. Polska zbudowała gazoport w Świnoujściu. Rozpoczynają się prace nad budową Baltic Pipe, czyli rurociągiem, który będzie dostarczał gaz z Norwegii przez Danię. W ten sposób chcemy się uniezależnić od dostaw gazu z Rosji. Nie chcemy być zakładnikiem politycznym. Pokazujemy całej Europie, że Nord Stream 2 jest projektem politycznym. Po wydarzeniach związanych z próbą otrucia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, pojawiły się w Niemczech głosy, że gazociągu nie należy kończyć. (…) Zablokowanie jest spowodowane działaniami USA, które wprowadziły sankcje na realizatorów inwestycji. (…) Amerykanie są bardzo stanowczy i ogłosili, że każdy, kto pomoże Rosji dokończyć projekt, zostanie objęty sankcjami

— stwierdził.

Moim zdaniem wydarzenia w Niemczech, debata nad projektem Nord Stream 2, jest próbą wyjścia z twarzą z całej sytuacji. Sprawa otrucia rosyjskiego opozycjonisty jest tylko pretekstem. Tak naprawdę Nord Stream 2 zatrzymują amerykańskie sankcje i mam nadzieję, że będą na tyle skuteczne, że inwestycja ostatecznie nie zostanie dokończona

— dodał.

Europoseł mówił też o szanse na zatrzymanie Nord Stream 2.

Jeżeli Nord Stream 2 zostanie zatrzymany, to nie w imię europejskiej solidarności energetycznej, ale dzięki zdecydowanej postawie Stanów Zjednoczonych, które chcą zablokować inwestycję. (…) Europa powinna mieć zróżnicowane dostawy gazu, bo tylko wtedy nie można nośników energetycznych wykorzystywać politycznie. (…) Polska ma gazoport w Świnoujściu, a do 2022 roku będzie odbierać gaz poprzez Baltic Pipe. Nie wykluczamy dostaw gazu z Rosji, ale nie z pistoletem gazowym przykładanym do głowy, a do tej pory tak było. W momencie niedostatków gazu i ciężkiej zimy Rosja dyktowała inne ceny gazu, żeby przeforsować swoje interesy. (…) Amerykanie promują swoje interesy, ale także pilnują ładu w Europie, aby Rosja nie wykorzystywała gazu w celach politycznych

— powiedział Zbigniew Kuźmiuk.

mly/radiomaryja.pl