Konwencja Młodej Prawicy w Warszawie była papierkiem lakmusowym zmian partyjnych na prawicy.
Zachodni chadecy już dawno poszli drogą konwergencji i dzisiaj, jeśli w ogóle różnią się od lewicy, to jedynie postulatami gospodarczymi: że więcej rynku, mniej regulacji. Nie ma w europejskiej centroprawicy więcej przywiązania do tradycyjnych wartości: katedra Notre-Dame płonęła dla nich podobnie jak dla innych indyferentnych religijnie Francuzów, a pojęcie rodziny w Szwecji czy Wielkiej Brytanii to nic więcej jak reprodukcyjna konieczność, choć przecież zastępowalna zapraszaniem migrantów z Bliskiego Wschodu.
A jak tam w Polsce? Podglądanie Młodej Prawicy
Czy Polska pójdzie tą samą drogą? Tygodnik „do Rzeczy” zatytułował kilka tygodni temu wywiad z Michałem Moskalem - asystentem Jarosława Kaczyńskiego i szefem młodzieżówki PiS - słowami: „Wojna kulturowa nie ma sensu”. Te słowa nie do końca oddają ducha rozmowy, ale uruchomiły gdzieś sygnał ostrzegawczy, czy aby prawica nie mięknie. Tomasz Terlikowski w wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej przyznaje z rezygnacją, że katolicyzm w Polsce się kurczy, a Klub Jagielloński zaskakuje nas analizą, że katolicka nauka społeczna może sobie iść w pokrowiec i do szafy, bo właśnie zeszła z głównych nurtów rozważań.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wielu na prawicy uwierzyło, że postęp jest nieuchronny
Z tego punktu widzenia warto było się przyjrzeć Konwencji młodzieżówki Porozumienia Jarosława Gowina, Młodej Prawicy, przygotowanej fachowo, z werwą, z amerykańskim polotem. Przez dwa miesiące Młodzi dyskutowali w całej Polsce o czterech problemach, które - ich zdaniem - są najbardziej palące: praca, klimat, dialog, edukacja. Dziś poszczególni liderzy Młodej Prawicy wystąpili z podsumowaniami, które ostatecznie mają być przedłożone przez Porozumienie całej Zjednoczonej Prawicy. Ta ciekawa formuła - choć oczywiście podsycana optymistyczną reklamą ileż to rozmów przeprowadzono - stanowi jednak realny wkład w dyskusję i zmienianie kraju przez młodych. Dodatkowo ponad setka młodych, świetnie ubranych, uśmiechniętych i dynamicznych młodych ludzi (jak to na prawicy - głównie mężczyzn) podkreślała dobre wrażenie. Lider młodzieżówki, zresztą częsty gość telewizji wPolsce.pl, Jan Strzeżek, jak zwykle poderwał zebranych do aplauzu i uczestnictwa w konwencji.
Tylko gdzie tu prawicowość? Aleksander Wencel opowiadał o transformacji energetycznej (oraz o oczku w głowie Porozumienia - fotowoltaice), Katarzyna Oliasz o rozszerzeniu kompetencji psychologów w szkole, Paweł Serafin o ulgach podatkowych dla młodych, a Dobromir Szymański naciskał na zwiększenie aktywności młodych w samorządach (młodzieżowe rady w województwach a nawet gminach).
Czy potrzebne? Jak najbardziej. Świadome, dojrzałe, aktywizujące młodszą część społeczeństwa, będące faktyczną pracą u podstaw. Jarosław Gowin podkreślał niekonfrontacyjny styl tego projektu:
To mi zaimponowalo, w waszych wypowiedziach nie powiedzieliście nic złego o naszych oponentnach politycznych.
„Spór fałszywych dylematów”
Prawdziwie konserwatywne brzmienie wprowadził Marcin Ociepa, wiceminister Obrony Narodowej, wiceprezes Porozumienia. Mówił o kilku rewolucjach, wobec których prawica musi być czujna - przewrót geopolityczny (Chiny-UE-USA), rewolucja technologiczna i rewolucja kulturowa. Z tym pierwszym trzeba się zmierzyć, mówił minister, to drugie - przejąć, a trzecie - powstrzymać.
Ociepa nazwał lewicowy dyskurs „sporem fałszywych dylematów” , czym wpuścił więcej świeżości do pełnej młodych ludzi sali Teatru Palladium. Powiedział to, o czym myśli większość z nas - że prawicowe spojrzenie już dawno rozwiązało problemy, które dziś stwarzają lewicowi radykałowie: spór o LGBT rozwiązało szacunkiem do drugiego człowieka, dbałość o planetę chrześcijańską etyką ochrony przyrody, a oskarżanie się o anarchię albo dyktatorskie zapędy - wolnością i demokracją.
Nie jest jednak fałszywym dylematem pytanie o przyszłość prawicy. Jeśli prawica schłodzi swoje poglądy, to za kilkanaście lat obudzimy się w nadwiślańskiej wersji rozmemłanego społeczeństwa, pustych kościołów, wyzywania wierzących od radykałów, inżynierii dusz lewicowych mediów i głośnych aktywistów, żyjących z tego, że krzyczą i kłamią.
Porozumieniu Jarosława Gowina udało się stworzyć prężne, młodzieżowe grono, które nie wstydzi się występować pod konserwatywnym szyldem. Oby nie tylko szyldem.
ZOBACZ TAKŻE ROZMOWĘ TRZECH MŁODZIEŻÓWEK ZJEDNOCZONEJ PRAWICY:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517247-ociepa-do-mlodej-prawicylewica-to-spor-falszywych-dylematow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.