„Jeżeli sondaże będą dla niego łaskawe, jeżeli poparcie społeczne dla niego będzie rosło, to ma większe szanse. Natomiast jeżeli to się będzie utrzymywać na tym poziomie, na którym jest – to raczej mniejsze, dlatego że ci posłowie działają w strukturach partyjnych, które dają im duże możliwości” - mówi portalowi wPolityce.pl dr hab. Bartłomiej Biskup, komentując plany Szymona Hołowni pozyskiwania posłów z innych ugrupowań.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Jakie szanse ma Szymon Hołownia na przejęcie posłów z ugrupowań opozycji?
Dr hab. Bartłomiej Biskup: Wprawdzie jedną posłankę już przejął, ale dzisiaj to są tylko spekulacje. Jeżeli sondaże będą dla niego łaskawe i jeżeli poparcie społeczne dla niego będzie rosło, to ma większe szanse. Natomiast jeżeli to się będzie utrzymywać na tym poziomie, na którym jest – to raczej mniejsze, dlatego że ci posłowie działają w strukturach partyjnych, które dają im duże możliwości. Po drugie do wyborów parlamentarnych jest daleko, w związku z tym naturalne tendencje do eksperymentów przegrywają zwykle z praktyką działania parlamentarnego, gdzie jednak działa się w dużych strukturach, w dużych klubach, które mają większą siłę przebicia. Natomiast to też zależy dużo od poparcia dla różnych partii opozycyjnych i tego, czy one będą słabły, czy nie. Na dzisiaj słaba jest Lewica, stąd więc to przejście z Lewicy. Natomiast Platforma Obywatelska nie wydaje się być słabą jeżeli chodzi o sondaże, więc na pewno nie będzie łatwo przejmować jej posłów.
Lewica ewidentnie widzi zagrożenie w ruchu Hołowni, skoro jej posłowie atakują ruch Polska 2050 i jego lidera.
Tak. Zdecydowanie to Lewica może być tym najbardziej poszkodowanym przez ruch Hołowni ugrupowaniem. To już widzimy, bo już jedna posłanka przeszła. I dzisiaj poziom poparcia dla Lewicy jest poniżej oczekiwań, tzn. poniżej tego, co było kilka miesięcy temu. Szczególnie po wyborach prezydenckich Lewica się trochę osłabiła, więc to naturalne, że największe ataki na ruch Hołowni będą ze strony Lewicy.
Co do PO, to jest tam stagnacja i dla młodych i ambitnych projekt Hołowni wydaje się zapewne atrakcyjny…
Myślę, że dla części osób na pewno będzie atrakcyjny, dlatego że jest czymś nowym. Natomiast też zwróćmy uwagę na to, że trochę osób średniego i młodszego pokolenia pełni w Platformie ważne role, czy w ogóle jest u władzy w PO, więc to nie jest takie naturalne, jak w przypadku Lewicy, że oni będą chcieli odchodzić. Mamy osoby młode w PO, które są we władzach, są odpowiedzialne za kampanie wyborcze itd. i trudno im będzie teraz z tego zrezygnować nagle dla projektu politycznego, co do którego nie wiadomo, jak się skończy. Z Platformą moim zdaniem będzie zatem większy kłopot. Niektórzy wieszczą koniec Platformy, ale to już słyszymy od lat, że są tacy, którzy wieszczą koniec PO. Dzisiaj niewiele na to wskazuje, ponieważ to jest duża partia, ma dużą subwencję, więc to też warunkuje różne metody i możliwości działania. Oczywiście dla młodych ludzi w ogóle jest to atrakcyjny projekt. Zobaczymy jeszcze, jak zachowają się media, czy one będą wspierać bardziej Platformę, czy bardziej Hołownię, bo dla części lepiej wykształconych wyborców, którzy liczą się z opiniami mediów, to też będzie miało znaczenie.
A co z posłami niższego szczebla Platformy Obywatelskiej? W końcu mogliby podbić w ten sposób swoją pozycję, chociaż są i ryzyka…?
Mogliby podbić swoją pozycję i zakładając na przykład jakiś klub parlamentarny byliby zapraszani do mediów itd., ale z drugiej strony jeżeli ten projekt będzie miał przez cały czas ok. 5 proc., to zawsze jest to ryzyko, że nie wejdą później do parlamentu. Jest więc zawsze pytanie o czas, kiedy się na tego konia przesiąść. Myślę, że jeżeliby ten projekt Hołowni miał wyższe poparcie społeczne, to wtedy będzie większa skłonność do przechodzenia do innego ugrupowania.
Czy Hołownia różni się jeśli chodzi o sposób działania od innych? Pytanie jest tak naprawdę również o szansę na nową jakość na opozycji? Czy jego projekt to jest po prostu skanalizowanie potencjału, który nie ma szans zostać wykorzystany w istniejących już ugrupowaniach?
Myślę, że on bazuje przede wszystkim na efekcie świeżości, nowości i tym, że jest osobą znaną z mediów. To chce wykorzystać. Natomiast jeżeli chodzi o jakąś nową jakość, to generalnie nie widzę specjalnych różnic między Szymonem Hołownią a tymi, którzy zakładali nowe ugrupowania i tym, co mówili na początku, że chcą stworzyć nową jakość, że chcą łączyć różne środowiska, które się sprzeciwiają upartyjnieniu państwa itd. Oczywiście inaczej są rozłożone akcenty, ale można to było zobaczyć w ruchu Palikota, Samoobronie i ich pierwszych postulatów, zanim się nie znaleźli w Sejmie. Jeżeli chodzi o kierunki, to jest bardzo podobne. Wystarczy porównać te wypowiedzi czy te programy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/517212-wywiad-biskupholowni-nie-bedzie-latwo-przejmowac-poslow-po
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.