Politycy Koalicji Obywatelskiej spotkali się w czwartek podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu z liderką opozycji białoruskiej Swiatłaną Cichanouską i rozmawiali, co mogą zrobić, aby wesprzeć opozycję demokratyczną na Białorusi - poinformował PAP organizator spotkania, poseł Paweł Zalewski.

O spotkaniu na Twitterze napisał też były lider Po Grzegorz Schetyna.

Podczas Forum Ekonomicznego spotkanie ze Swiatłaną Cichanouską i jej współpracownikami. Rozmowy o wsparciu białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego w obliczu represji reżimu oraz demokratycznych aspiracji, które są wolą Białorusinów. Polska musi być ich rzecznikiem w Europie

— napisał Schetyna.

Jak powiedział PAP Paweł Zalewski, w spotkaniu uczestniczyli posłowie Koalicji Obywatelskiej zajmujący się sprawami zagranicznymi.

Omówiliśmy możliwość współpracy między Koalicją Obywatelską, a opozycją białoruską oraz społeczeństwem obywatelskim na Białorusi, także w kontekście naszej obecności w Unii Europejskiej

— powiedział PAP Zalewski.

Dodał, że strona białoruska była zainteresowana, co polscy opozycjoniści mogą zrobić, by wesprzeć białoruską opozycję.

Czterech polityków KO

Ze strony polskiej w spotkaniu uczestniczyli poza Zalewskim i Schetyną także Paweł Kowal i Franciszek Sterczewski. Ze strony białoruskiej poza Swietłaną Cichanuoską m.in. Aleksander Milinkiewicz.

Na czwartek wieczorem zapowiedziano spotkanie Cichanouskiej z szefem PO Borysem Budką w Warszawie.

W środę liderka białoruskiej opozycji odebrała nagrodę specjalną Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Wcześniej w Warszawie Cichanouska m.in. odebrała z rąk premiera Mateusza Morawieckiego klucze do nowej siedziby Domu Białoruskiego oraz wygłosiła wykład na Uniwersytecie Warszawskim.

Swiatłana Cichanouska według oficjalnych wyników przegrała wybory prezydenckie z 9 sierpnia, zdobywając zaledwie 10,1 proc. głosów. Według Centralnej Komisji Wyborczej prezydent Alaksandr Łukaszenka zdobył 80,1 proc. głosów. 9 sierpnia rozpoczęły protesty Białorusinów, którzy uważają, że wybory zostały sfałszowane. Cichanouska - najprawdopodobniej zmuszona przez białoruskie władze - wyjechała z kraju i została przyjęta przez władze litewskie.

mly/PAP