W Zjednoczonej Prawicy trwają rozmowy co do programu, gdy zostaną one zakończone, zapadną decyzje o strukturze rządu, a następnie o personaliach - podkreślił w czwartek minister środowiska Michał Woś.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Q&A z premierem. „Humanitarne traktowanie zwierząt nie jest ani prawicowe ani lewicowe”; „Epidemia jest i ona jest groźna”

-PiS szykuje zmiany w kodeksie wyborczym? „Mamy dobry czas na rozpoczęcie takich prac”. Co miałoby zostać zmienione? SPRAWDŹ!

Nic nie jest przesądzone, ostateczne decyzje nie są podjęte

— powiedział Woś, pytany w Radiu Plus, czy zostaje w rządzie.

Dzisiaj trzecia runda rozmów

Jeszcze te dwie rundy (rozmów) - dzisiaj będzie trzecia runda - nie doprowadziły do skonkretyzowania przyszłego kształtu rządu

— poinformował polityk Solidarnej Polski.

Na razie trwają ustalenia co do wzajemnych oczekiwań, co do współpracy, przede wszystkim co do programu

— zaznaczył minister.

Wszyscy podkreślają, że najpierw ustalenia programowe, później struktura rządu, która tę ambitną agendę będzie mogła realizować, a na samym końcu personalia

— dodał Woś.

Solidarna Polska chciałaby wnieść do agendy dekoncentrację mediów i wsparcie dla rodziny

Pytany o sprawy, które chciałaby wnieść do tej agendy Solidarna Polska, powiedział, że są to np. „dekoncentracja mediów, kwestie związane z wartościami i wsparciem dla rodziny, zakazem promowania ideologii LGBT na uczelniach czy prowadzenia gender studies”.

W czwartek po południu odbędzie się kolejna tura rozmów liderów Zjednoczonej Prawicy w sprawie rekonstrukcji rządu. Choć przedstawiciele trzech ugrupowań koalicyjnych optymistycznie wypowiadali się o trwających negocjacjach, to prezes PiS Jarosław Kaczyński rozmowy określił jako „skomplikowane”.

Według informacji PAP podczas poprzedniego spotkania w poniedziałek wstępnie została zaakceptowana przez wszystkie strony liczba resortów, które pozostaną po rekonstrukcji rządu. Rozmowy z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i lidera Porozumienia Jarosława Gowina trwały ponad pięć godzin.

aw/PAP