Poszukiwania nowego lidera opozycji trwają w najlepsze. Część środowisk medialno-biznesowo-politycznych nie rezygnuje z Szymona Hołowni, obserwując coraz poważniejsze problemy Rafała Trzaskowskiego. Pompowanie sondaży, kreowanie wizerunku, pozyskiwanie sojuszników i funduszy wskazują na daleko zakrojone plany nowej siły politycznej, której cele wymierzone są bardzo wysoko. Szymon Hołownia ma być projektem nie tylko politycznym. Jest projektem społecznym, rozszerzającym zasięg tzw. Kościoła Otwartego i zmieniającym sposób myślenia opinii publicznej. Dołączenie do ruchu Polska 2050 pokazuje, w którą stronę poprowadzona zostanie ideologiczna narracja nowego bytu.
Bardzo cieszymy się z tego, że Hanna Gill-Piątek zdecydowała o dołączeniu do Stowarzyszenia Polska 2050, inicjując w ten sposób tworzenie trzeciego filaru naszego ruchu. Zasilając swoją wiedzą naszą „głowę”, a wrażliwością nasze „serce”, stała się naszymi pierwszymi „rękoma”, czyli siłą polityczną, aktywną w parlamencie. Haniu, gorąco witamy Cię na pokładzie!
— napisał Hołownia na Twitterze, ogłaszając ten fantazyjny transfer posłanki Lewicy Hanny Gil-Piątek. Na konferencji prasowej przyznał, że to „jedna z najlepszych postaci w polskiej polityce”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gill-Piątek dołączyła ruchu Polska 2050. Hołownia nie kryje zadowolenia: „To jedna z najlepszych postaci w polskiej polityce”
I choć wydarzenie można by uznać za marginalne, bo w tej części opozycji takie przejścia i koalicje są dosyć powszechne, warto zwrócić uwagę na to, jaka to „wrażliwość” tak cieszy Szymona Hołownię. Kilka miesięcy temu Hanna Gill-Piątek wystąpiła wspólnie z Anną Marią Żukowską z SLD na okładce pisma LGBT, ogłaszając swoją biseksualną orientację.
Gdy startowałam w 2015 r., organizacja Miłość Nie Wyklucza zapytała mnie o coming out i przez chwilę zastanawiałam się tylko, czy jestem bardziej fleksi czy bi. Licząc czas spędzony w związkach, to bardziej fleksi (sporo więcej czasu spędziłam w związkach z mężczyznami), a licząc po ilości spotkań, randek, fascynacji – to bi. Miałam też pewne obiekcje, czy będąc bi i w związku z mężczyzną, mogę reprezentować społeczność LGBTI. Stwierdziłam jednak, że nie będę kombinować. Zawisłam więc jako osoba biseksualna na stronie MNW i… nic się nie wydarzyło. Pomyślałam: „OK, to dobry sygnał”. Prawica nie rzuciła się na mnie, powiało normalnością. Zdaję sobie jednak sprawę, że mogłoby być inaczej, gdybym była mężczyzną i zrobiła biseksualny coming out. Kobieta bi jest bardziej do „przełknięcia” przez patriarchat, ba, to się może nawet niejednemu maczo podobać. Okropne, że osąd estetyczny mężczyzn hetero „rządzi”, mierzi mnie to.”
— mówiła w wywiadzie dla „Repliki”.
Szymon Hołownia powoli zbiera żołnierzy do swojego ideologicznego wojska. Widać, że idzie szeroko. Jego mentalny synkretyzm jest w stanie pomieścić wszystko, jak przystało na reprezentanta Kościoła Otwartego. Łączy życie sakramentalne z pochwałą ideologii LGBT+ i milczącą akceptacją profanacji. Niektórzy upatrują w tym duże nadzieje. Czymś trzeba przecież zmiękczyć ten katolicki beton, którego polityczne wybory nadal idą w stronę Prawa i Sprawiedliwości. A skoro nie da się z katolickiego społeczeństwa całkowicie wyeliminować Kościoła, trzeba zastąpić go zideologizowanym zamiennikiem, który pozwoli realizować kolejne etapy kulturowej rewolucji.
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/516757-biseksualna-posel-lewicy-dolacza-do-holowni-wszystko-jasne