„Albo nasi koledzy zaakceptują zmiany albo się pożegnamy” - to słowa cytowane przez jedną z gazet, które miał wypowiedzieć ważny polityk PiS. Media opisują kulisy rozmów na Nowogrodzkiej, choć nie brakuje i - bardziej lub mniej wiarygodnych - plotek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W czwartek wieczorem doszło do spotkania liderów Zjednoczonej Prawicy, w którym uczestniczyli m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz szefowie Solidarnej Polski i Porozumienia - Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, a także premier Mateusz Morawiecki. Spotkanie trwało blisko pięć godzin. Szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski oświadczył, że rozmowy przebiegały w dobrej atmosferze, a koalicjanci są „pełni optymizmu” co do zawarcia kolejnej umowy koalicyjnej i ustalenia podstaw programowych.
To oficjalny komunikat. Lecz jak to bywa już w polityce, w różnych mediach pojawiały się doniesienia i spekulacje o kulisach „gorących” rozmów. Jakie plotki przedstawiono?
Twarde negocjacje na Nowogrodzkiej?
„Super Express” pisze o twardych negocjacjach w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej, które momentami miały przeradzać się w ostry spór.
Cóż, albo nasi koledzy zaakceptują zmiany albo się pożegnamy
— miał powiedzieć gazecie „jeden z ważnych polityków PiS”.
Nigdy nie zgodzimy się na oddanie jednego resortu! - mówił nam tuż przed spotkaniem jeden z ważnych polityków partii Ziobry. - Prezes PiS i premier raczej nam nie ustąpią, a wydźwięk ostatnich rozmów między nami jest taki: „nie pasuje wam, to się pożegnajmy”
— czytamy.
Rozmowy są twarde, ziobryści i gowinowcy nie odpuszczają. Gowin ma chrapkę na wicepremiera i ministra rozwoju. Zastąpiłby Jadwigę Emilewicz
— opisuje kulisy „SE”.
Morawiecki vs Ziobro? Emilewicz odejdzie? Garść plotek
Inne media (m.in. Onet i „GW”) informują, że w trakcie dyskusji na Nowogrodzkiej miało dojść do spięć, a nawet „bezpośredniej konfrontacji” pomiędzy premierem i szefem Solidarnej Polski. Choć ostatecznie zawarto wstępne porozumienie.
Krążą też pierwsze spekulacje o personalnych decyzjach w ramach Porozumienia. Do rządu miałby wrócić Jarosław Gowin (kilka miesięcy temu sam podał się do dymisji), a w związku z tym, funkcję wicepremiera i ministra straciłaby Jadwiga Emilewicz.
Z innej zaś strony pojawiła się i dość odważna plotka, jakoby Zbigniew Ziobro miał „ponowić prośbę o przyjęcie go z Solidarną Polską” do PiS, na co Jarosław Kaczyński miał się nie zgodzić. Piotr Zaremba na łamach „DGP” ocenia, że tylko po powrocie do PiS, Ziobro może liczyć na udział w walce o pozycję lidera całej Zjednoczonej Prawicy.
„Nie ma wielkiej miłości politycznej, ale jest wzajemny szacunek”
Owe kuluarowe wieści skomentował w dość śmiałym wywiadzie dla Onetu jeden z posłów Solidarnej Polski.
Na pewno trzeba rozważyć, czy dobrym pomysłem jest ograniczanie liczby ministerstw i centralizowanie władzy w poszczególnych resortach
— stwierdził Mariusz Gosek.
Komentował też relacje pomiędzy ministra sprawiedliwości i premiera, poddając w wątpliwość doniesienia o rzekomym starciu,
Może tam nie ma wielkiej miłości politycznej, ale jest wzajemny szacunek. To wiem na pewno, bo obserwuję tę sytuację. To, że nie ma miłości, nie oznacza, że nie może być szacunku pomiędzy prezesem Rady Ministrów, a ministrem sprawiedliwości
— powiedział.
Pojawiają się raczej „medialne wrzutki” o przyspieszonych wyborach. Nie ma takiej możliwości. Widzimy, w jakiej sytuacji jest państwo polskie. Jesteśmy w okresie drugiej fali pandemii koronawirusa. Państwo musi być sprawne. Przedwczesne wybory w takiej sytuacji byłyby decyzją zupełnie chybioną. Przed nami trzy lata kadencji, które pokażą, co będzie dalej
— podkreślił Gosek.
Plotki, doniesienia, spekulacje i informacje - w większości nastawione na wzbudzenie sensacji. To stały element medialnego opisu rozmów wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Jaki będzie finał koalicyjnych negocjacji? Wkrótce będziemy mieli szansę się o tym dowiedzieć.
kpc/”SE”/”GW”/Onet.pl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/516313-twarde-negocjacje-media-o-kulisach-rozmow-na-nowogrodzkiej