„Wymiar sprawiedliwości jest owszem niezawisły i niezależny, ale jest elementem państwa polskiego. Wszyscy powinniśmy stać na straży dobrego imienia Polski i Polaków i wspierać się w tym względzie, jeżeli chodzi o walkę z tak bezczelnym, chamskim atakiem na Polaków ze strony Niemca, który nawiązuje do jak najgorszych przykładów z czasów II wojny światowej, Niemców, którzy napadli na Polskę” - mówi portalowi wPolityce.pl Dorota Arciszewska-Mielewczyk, była poseł a obecnie prezes PLO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Sąd odrzucił wniosek Natalii Nitek-Płażyńskiej o zawieszenie wykonania wyroku do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez SN. Została podjęta wobec niej egzekucja komornicza.
Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Jest mi przykro, że w ogóle pani Natalia ma temu panu cokolwiek zapłacić, ponieważ stanęła w obronie nas wszystkich, dobrego imienia Polski i Polaków. Miałam taką samą sytuację z panią Steinbach, która ciągnęła mnie od sądu do sądu i chciała obarczyć setkami tysięcy euro za to, że chciałam, żeby zmieniła retorykę. Jest mi przykro tym bardziej, że pani Natalia odważnie przeciwstawiła się brutalnemu atakowi Niemca, który wypowiadał się wobec nas agresywnie i deklarował takie metody, jak Niemcy w czasie II wojny światowej, nie ukrywając, co chciałby z nami zrobić. Ubolewam, że taki wyrok zapadł. Zasmuciła mnie również ta ostatnia decyzja sądu. Bardzo wspieram panią Natalię Nitek-Płażyńską, bo sama zajmowałam się takimi sprawami i potrzebne są takie odważne osoby, więc przykro mi, że jednak nie wzięto pod uwagę jej wniosku.
Natalia Nitek-Płażyńska zadeklarowała, że nie zapłaci tych pieniędzy…
I bardzo dobrze.
Grozi jej areszt w tym momencie…
To jest bardzo przykre, że my często nie mamy tu wsparcia jeżeli chodzi o myślenie w kategorii polskiej racji stanu. Za tę heroiczną postawę pani Natalia dostała karę, która nie powinna być jej wymierzona, ale wcale jej się nie dziwię, bo ja również na jej miejscu postanowiłabym tak samo. Nie powinna płacić, ponieważ temu panu się to po prostu nie należy. To, że nagrywała było słuszne, bo stanowiło dowód w sprawie. Tym bardziej, że ten pan potwierdził, że tak by z nami postąpił. Wydaje mi się, że twarda postawa pani Natalii jest uzasadniona. Wiele osób ją bardzo wspiera w tym, co zrobiła i jak dzielnie walczyła w sprawie dobrego imienia Polski i Polaków.
Jakie w Pani ocenie będą konsekwencje społeczne tego wyroku?
To na pewno nie jest dobry przykład dla pokolenia Polaków, którzy dzisiaj powinni czuć dumę narodową i pamiętać o ofiarach II wojny światowej, a nie być świadkami wyroków, które zapadają wobec osób broniących naszego dobrego imienia. Ten wyrok nie jest zbyt budujący, jest zniechęcający i na pewno nie potwierdza słuszności walki o polską rację stanu. To jest zły przykład dla młodzieży.
Wymiar sprawiedliwości jest niezawisły i niezależny, ale jest elementem państwa polskiego. Wszyscy powinniśmy stać na straży dobrego imienia Polski i Polaków i wspierać się w tym względzie, jeżeli chodzi o walkę z tak bezczelnym, chamskim atakiem na Polaków ze strony Niemca, który nawiązuje do jak najgorszych przykładów z czasów II wojny światowej.
Zastanawia mnie, na ile ta postawa sądu może wynikać z wpływów niemieckich w tej części Polski?
Tego nie wiem, ale gdyby tak było, to tym gorzej dla nas. Natomiast zawsze liczę na rozsądek i na to, żeby mieć oparcie w wymiarze sprawiedliwości i mam nadzieję, że tak będzie, tak jak jest to w innych krajach. Można prześledzić, jak sądy w krajach ościennych bronią swoich obywateli, którzy również stoją na straży dobrego imienia swojego państwa. W Niemczech zostałam potraktowana w taki sposób, że nie miałam okazji przypomnieć im ich zbrodni w okresie II wojny światowej, a one przecież były przyczynkiem mojego zachowania i Powiernictwa Polskiego, przypominania Niemcom oraz przestrzegania, żeby nie psuli stosunków polsko-niemieckich i retoryki przeciwko Polsce nie stosowali. Sprawę Natalii Nitek-Płażyńskiej też trzeba rozpatrywać w takich kategoriach.
Mam nadzieję, że te wpływy niemieckie nie są aż taką dominantą, żebyśmy mogli taki wniosek wyciągnąć. Nie chcę oceniać, bo nie możemy stwierdzić tego jednoznacznie, ale jeżeli takie przypuszczenie przez wiele osób jest wypowiadane, to to jest tym bardziej niepokojące, gdyby tak miało być.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/516086-mielewczyk-czesto-nie-mamy-wsparcia-w-obronie-polski