Chciałbym kandydować na szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, ale tylko wtedy, gdy będzie zgoda wokół mojej kandydatury, nie piszę się na żaden konflikt - mówi PAP wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak.
Czy zamierza pan kandydować na szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej? Sławomir Neumann twierdzi, że jest pan bardzo dobrym kandydatem.
Tomasz Siemoniak: Na razie nie zostało ustalone w żaden sposób, czy i kiedy wybór nowego szefa klubu będzie. Wciąż przewodniczącym klubu jest Borys Budka, a w mediach pojawiło się kilku kandydatów. W najbliższy piątek mamy posiedzenie zarządu PO…
Czy spodziewa się pan, że temat ten będzie poruszony na posiedzeniu zarządu?
Trudno mi ocenić, bardziej chyba będziemy mówić o kalendarzu działań Platformy Obywatelskiej. Wybór przewodniczącego klubu to jest bardziej sprawa klubu, gdzie jest nie tylko Platforma, ale inne ugrupowania i posłowie bezpartyjni. Dlatego spodziewam się dyskusji na ten temat 15 września, na posiedzeniu klubu.
Uważam, że w tej sprawie nie ma najmniejszego powodu, by wywierać jakąś presję na Borysa Budkę, który jest też przewodniczącym partii. Zapowiedział on, że będzie chciał funkcje szefa klubu i partii rozdzielić, ale do tej pory okoliczności temu nie sprzyjały, była pandemia, kampania wyborcza.
Zatem nie widzę tu jakiejś wielkiej presji, ale jeśli jestem o to pytany mówię, że chciałbym kandydować, jeśli odbywałoby się to w zgodzie i przy gwarancji dobrej współpracy z przewodniczącym Budką. Uważam zarazem, że kandydatura Sławomira Neumanna jest bardzo dobra. Był przecież przewodniczącym klubu PO przez cztery lata, robił to dobrze. To jest demokratyczna struktura i mogą się pojawić inne kandydatury.
Mówi się o kandydaturze kobiety, pojawiają się nazwiska Izabeli Leszczyny, a także Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
Też uważam, że mają kwalifikacje. Na pewno mamy wystarczający potencjał kadrowy. Tym niemniej nadal nie wiadomo, kiedy te wybory będą. A wszystkim, którzy mnie pytają czy namawiają mówię, że chcę kandydować tylko w takim wariancie, kiedy będzie zgoda wokół mojej kandydatury. W takiej sytuacji jestem do dyspozycji, natomiast nie piszę się na żaden konflikt i emocje.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515984-siemoniak-rzuci-rekawice-budce-chcialbym-kandydowac