Opozycję totalną zastępuje na naszych oczach ekstremistyczna opozycja margotowa. Czy ludzie popierający dziś PO tego nie widzą?

Radio Zet zaprosiło w prime time do studia Michała Sz., człowieka podejrzewanego o akty przemocy wobec kierowcy ciężarówki z plakatami prolife, a obecnie domagającego się, by mówić o nim jako o kobiecie. Nadał sobie imię „Margot”. To postać w mojej ocenie dość smutna, pogubiona, nadająca się nie tyle do pogłębionych politycznych analiz, a raczej będąca wyzwaniem dla psychologów i mądrzejszych kulturoznawców.

Ale to moje zdanie. Fakty są takie, że w jednej z największych stacji radiowych dzieli się ona przerażającymi opiniami, które w całości układają się czysty bełkot.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wulgaryzmy, usprawiedliwianie przemocy, prowokacje. „Margot” w Radiu Zet: „Jestem kobietą. Jestem kobietą niebinarną”

Warto odnotować jednak pogardę dla wszelkich (naprawdę wszelkich!) struktur i norm społecznych, jakiegokolwiek porządku kulturowego, a nawet własności prywatnej.

Intelektualnie to dno.

W czym zatem problem?

A w tym, że na tle stosunku do „Margot” ważne dla środowisk III RP prywatne Radio Nowy Świat pognało z posady swojego prezesa i założyciela.

Według Piotra Najsztuba „Margot”

można określić mianem „więźnia politycznego”.

Głos zabrała, jeszcze przed wywiadem dla Radia Zet, ale gdy były znane inne cytaty, Platforma Obywatelska. Jej Zarząd Krajowy ogłosił, że 

PO będzie [zawsze] po stronie tych, którzy są poniżani i wykluczani z narodowej wspólnoty, bo z jakichś racji - politycznych, światopoglądowych, religijnych czy seksualnych - przeszkadzają rządowi Prawa i Sprawiedliwości”

— dodano.

Żadnego potępienia dla żadnego ekscesu „Margot” i jego kumpelek i kumpli. Cisza.

To zresztą tylko wycinek tego obrazu. Sprawa jest prosta: obóz III RP osobę „Margot” i jej przekaz wziął na pokład i oddał jej ideowe stery.

Jak widać, opozycję totalną zastępuje na naszych oczach jeszcze skrajniejsza, ekstremistyczna opozycja margotowa. Nie tylko idąca pod tęczowym znakiem LGBT, ale także dająca przyzwolenie na przemoc, bluźnierstwa, ataki na fundamentalne zasady współczesnej cywilizacji jak zakaz przemocy w życiu publicznym, poszanowanie prawa własności, konieczność związku słów (kobieta) z rzeczywistością (płeć). W gruncie rzeczy to propozycja (neo)komunistyczna.

Do jak niebezpiecznych skutków takie przyzwolenie prowadzi po kilku latach, widać dziś w Stanach Zjednoczonych, gdzie ruchy skrajnie lewicowe sięgają po przemoc, zastraszanie, miejski terror. Czy ludzie biznesu, nauki, mediów, samorządów popierający dziś PO, tego nie widzą? Gdy obudzą się, będzie za późno.

Niestety, wszystko wskazuje, że z ekstremistyczna margotową opozycją na pokładzie idziemy w tym samym kierunku. Warto więc szanować te siły polityczne, które bronią podstawowych wartości. Dziś to obóz Kaczyńskiego/Morawieckiego/Ziobro daje gwarancje pokoju społecznego i utrzymania norm bez których czekają nas serie wojen domowych, zimnych i gorących.

Jeśli komuś się wydaje, że ostrze antycywilizacyjnych hord zawsze będzie skierowane przeciw PiS, bardzo się myli. Pod wasze domy luksusowe wille, do waszych miasteczek wilanowskich, przyjdą szybciej niż myślicie.