„Może jestem naiwna, ale miałam taką fantazję, że wszyscy ustawią się w szeregu, a ja sama przejdę pod Chrystusa i tam mnie skują. Miałabym ładny obrazek. No ale, jak wiemy, wyszło inaczej” - tak o chwili swojego aresztowania mówi w wywiadzie dla oko.press Michał Szutowicz, „Margot” z Kolektywu „Stop bzdurom”. Liberalne media dają głos aktywiście LGBT więc on nie żałuje sobie wulgaryzmów, prowokuje i nawołuje do zdecydowanych działań.
CZYTAJ TEŻ:
„Margot” zachwycony zamieszaniem wokół siebie
Obserwowanie poruszenia wokół było miłe i komiczne naraz. (…) Najbardziej podobały mi się osoby, które na kamery operatorów nakładały tęczowego flagi. Jak tu się nie uśmiechnąć?
—mówi Michał Szutowicz w rozmowie z oko.press.
Aktywista LGBT jest wyraźnie zadowolony z zamieszanie wokół swojej osoby. Stwierdza, że po wyjściu z aresztu czuje się dobrze i nadrabia teraz zaległości.
Ciężko mi nadrobić wydarzenia ostatnich trzech tygodni, a chciałabym to zrobić, żeby wiedzieć do jakiej Polski wróciłam. I czy faktycznie moje pragnienie, by była trochę bardziej rozpie…lona, się spełniło
—przyznał.
Aktywista upaja się rolą męczennika tęczowych spraw i mówi:
Nie chcę dać się zabić ludziom w garniturach, którzy chcieliby, żebym od..bała rolę tymczasowej liderki. Ani nie zrobiłam już wszystkiego, co w życiu chciałam. Ani nie czuję się do tego predestynowana. Przyznam, że jako chrześcijankę ekscytuje mnie pewien rodzaj mesjanizmu, w który zresztą już zostałam wpisana. Widziałam ikonę Margot-maryjki, którą ktoś zrobił
—stwierdził Michał Szutowicz i zadowolony, że w tej sprawie wpłynęło zawiadomienie do prokuratury dodał:
Jak będzie trzeba to wydrukujemy dziesiątki tysięcy plakatów, żeby Ziobro musiał ścigać pół Polski.
Michał Szutowicz „wroginią” tradycyjnej rodziny
Aktywista LGBT wprost przyznaje, że nie liczy się z tradycyjnymi wartościami i rodziną.
My jako anarchistki, jesteśmy wroginiami tradycyjnego modelu polskiej rodziny, która jest głównym źródłem przemocy dla młodych osób w Polsce. Nigdy nie obchodziła nas dyskusja z prawicą na temat ich wizji rodziny
—mówi dodaje, że musi działać szybko i radykalnie, bo ma malo czasu.
Konfrontujemy się z tym, że któregoś dnia ktoś nas zamknie albo za..bie. Naszym celem nie jest dogadanie się prawicą o minimalne warunki do życia. Szkoda naszego czasu. Nigdy nie wygramy gry w licytację, będąc na przegranej pozycji. My naprawdę nie mamy z czego schodzić
—stwierdza „Margot”.
Aktywista po raz kolejny stwierdza, że liczy się z tym, że może zginąć dla spraw LGBT i mówi:
Jeżeli miałabym mieć jakieś pozytywne przesłanie na najbliższy czas, to tylko takie, że ludzie będą się przyjaźnić, kochać i jakoś się uratujemy.
Oswajanie z tęczowym przekazem trwa. Michał Szutowicz przy wsparciu liberalnych mediów kreuje się na obrońcę rzekomo prześladowanej mniejszości.
aes/oko.press
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515900-margot-caly-czas-marzy-o-rozpielonej-polsce