Paulina Majczak, przedstawiająca się w mediach społecznościowych jako „Ślązaczka i Europejka. Socjaldemokratka. Członkini Wiosny Biedronia”, która „lubi memy i kocha pieski” postanowiła zapisać się w historii polskiego feminizmu i ogłosiła „MenstruAkcję”.

Zdaniem pani Pauliny w Polsce panuje „ubóstwo menstruacyjne”, co wynika z badań (jakich i gdzie publikowanych to już pani Majczak przemilczała), bowiem co piąta Polka (czyli 20 procent żeńskiej populacji!) nie może sobie pozwolić na zakup produktów sanitarnych.

Pani Paulina informuje:

wysłaliśmy dzisiaj apel do uczelni i szkół z prośbą o wygospodarowanie finansów na koszyki pomocowe.

Użycie liczby mnogiej („wysłaliśmy”) sugeruje udział jeszcze kogoś i rzeczywiście, młoda aktywistka zyskała wsparcie posła Wiosny, Macieja Kopca, który z kolei przedstawia się jako „Ślązak, Europejczyk, Obywatel Świata. Ekonomista, manager, przedsiębiorca.. Poseł Ziemi Śląskiej”.

Biorąc pod uwagę, że podpaski w liczbie dziesięciu sztuk kosztują niecałe trzy złote, pani Majczak sugeruje, że 20 procent Polek żyje w kraju, gdzie nie stać ich na wydatek kilkunastu złotych miesięcznie. Tym bardziej pewnie nie stać ich na takie artykuły, już przecież nie pierwszej potrzeby jak podpaski, czyli mydła, szampony, dezodoraty, że o kosmetykach upiększających nie wspomnę. Aż dziw bierze, że nie chodzą po ulicach w workach z recyklingu, bo przecież ubrania to wydatek kosmicznie drogi w porównaniu z podpaskami.

A może by tak akcja „Więcej rozumu”?

Trzeba się tylko modlić, żeby akcja pani Majczak nie przekroczyła polskich granic i by Francuzki, Angielki czy Niemki w ramach kobiecej solidarności nie zasypały nas darami w postaci kontenerów podpasek dla biednych Polek. Bo wtedy cała naszą reputację jako gospodarczego tygrysa Europy Środkowo-Wschodniej szlag trafi.

A poważnie mówiąc, gdyby ktoś ogłosił akcję walki z „ubóstwem intelektualnym”, to wśród bardzo wielu kandydatów, działających w sferze publicznej, których taka akcja powinna objąć, pani Paulina Majczak na pewno znalazłaby godne, wysokie miejsce.