„Bezkarność to kolejny przykład degrengolady panującej w warszawskim samorządzie” - czytamy w stanowisku Rady Naukowej Polskiego Klubu Ekologicznego Małopolska.
Naukowcy z Polskiego Klubu Ekologicznego odnieśli się do sprawy kolejnej awarii oczyszczalni „Czajka” w Warszawie. Piszą o bezkarności stołecznych decydentów. Zwracają też uwagę na fakt, że konsekwencje spuszczenia nieczystości do Wisły ponosić będzie całą Polska.
Poniżej prezentujemy stanowisko Rady Naukowej Polskiego Klubu Ekologicznego Małopolska:
Partactwo, indolencja, bezkarność i pycha. Tak w skrócie można scharakteryzować działania i stanowisko władz i instytucji komunalnych Warszawy, w tym niestety także warszawskich ekspertów i naukowców zaangażowanych w projektowanie i budowę tego stolicznego bubla. Mowa o Czajce. Partactwo , ponieważ już na etapie projektowania zaplanowano bubel, który od początku nie działał prawidłowo, a część urządzeń (spalarnia odpadów_) w ogóle nie nadaje się do eksploatacji. Służby miejskie i władze miasta okazały całkowity brak zainteresowania kontrolą społecznych pieniędzy, wydanych na tak ważną inwestycję. Mimo wykazanych niedociągnięć, nikt nie pokusił się o doprowadzenie do prawidłowych rozwiązań, zamiast tego wożono po całej Polsce odpady z oczyszczalni, które zakopywano gdzie popadnie.
Bezkarność to kolejny przykład degrengolady panującej w warszawskim samorządzie. Cała Polska widzi, że nikomu włos z głowy nie spadł, a zaangażowani i usłużni eksperci poinformowali opinię publiczną, że awarii nie udało się przewidzieć. Na szczęście w Polsce mamy innych ekspertów, którzy na ekspertyzie z Warszawy nie pozostawili suchej nitki. I co? I nic. Wszystko w porządku, tak samo jak z kradzieżami kamienic warszawskich. Ktoś wziął pieniądze, ktoś inny to zaklepał. Nazwiska? A po co? Przecież to już niczego nie zmieni.
I wreszcie pycha… To nasze miasto, to my jesteśmy tu zarządcami (czytaj właścicielami), wara władzom państwowym i ich instytucjom (Wody Polskie) od jakiejkolwiek kontroli.
Polski Klub Ekologiczny Okręg Małopolska nie może się pogodzić z takim partactwem i powszechną bezkarnością w tak istotnej dla naszego środowiska sprawie. Kolejna awaria i kolejny zrzut ścieków pokazują, że tolerowanie przez państwo takich sytuacji kończy się swoistym perpetuum mobile. W przypadku awarii tej miary i zanieczyszczenia nie tylko Wisły ale i Bałtyku, wobec czego pretensje do Polski mają państwa leżące nad tym akwenem morskim, mamy prawo oczekiwać od władz państwowych zdecydowanych kroków naprawczych i rozliczenia winnych awarii oraz obciążenia kosztami zarządu miasta Warszawy. Nasza stolica nie potrzebuje błysku i blichtru próżności, tęczowych i pawich piór. Mamy prawo i chcemy oczekiwać, że Warszawa, jak przystało na najważniejsze, największe i najbogatsze miasto w Polsce będzie świecić przykładem solidności i dobrej roboty.
Zanieczyszczenie Wisły to sprawa Polski…zanieczyszczenie Bałtyku a to do tego prowadzi-to sprawa także państw Europy, a państw akwenu Bałtyckiego zwłaszcza. Obowiązują nas konwencje, jak HELCOM … i co … kto jest winny, kto poniesie kare…
Kolejna awaria Czajki,to recydywa..a recydywistów oskarża się ostrzej. Ta recydywa jest podsumowaniem i oceną kompetencji kogoś ,kto nie tak dawno pretendował do zarządzania Krajem..W przededniu tworzenia -aspiracji-nowego ruchu Polaków ,dążących(???) do naprawy naszej rzeczywistości Czajka i szambo w Wisle może być znakiem rozpoznawczym tego wydarzenia .. Od Władz Panstwa domagamy się skutecznego rozstrzygnięcia i ukarania winnych….kto nie może być zarządca ,gospodarzem powinien zniknąć z tej sfery aktywności publicznej i politycznej.
Prawne możliwości istnieją. A zarząd komisaryczny może być właściwym rozwiązaniem.
Odrębna sprawa jest milczenie po raz kolejny- ruchów ekologicznych.czyżby odór szamba zahartował je tak skutecznie ze straciły wrażliwość ?? .. W gronie tych organizacji są także te tak hojnie wspierane finansowo przez Władze Warszawy.
Rada Naukowa PKE Małopolska ,posiada w swoim składzie wybitnych ekspertów,osoby z doświadczeniem warto w takich sytuacjach kryzysowych skorzystać z naszego potencjału. Dotyczy to także monitoringu sytuacji możliwych. Są znane nam technologiczne rozwiązania,dostępne w kraju pozwalające przewidzieć i uniknąć sytuacji awaryjnych.
Przewodniczący Rady Naukowej PKE-Małopolska - dr Zygmunt Fura
Wiceprzewodniczący RN Małopolska PKE – Prof. Zbigniew Witkowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515607-rn-polskiego-klubu-ekologicznego-partactwo-ws-czajki