Lech Wałęsa, przemawiając w Gdańsku z okazji 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych, nazwał to wydarzenia „największym zwycięstwem w dziejach Polski”. Lecz po chwili dodał, że przekonano nieprzyjaciół, by zostali „przyjaciółmi”. Czy mówił o komunistach i esbekach?!

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polityczne ataki zamiast święta Solidarności! Wałęsa: „Wybieracie demagogów i populistów”. Grodzki: „To my stoimy po dobrej stronie” Polityka

CZYTAJ TAKŻE: Osobliwy wywód Wałęsy w ECS! Umniejsza rolę św. Jana Pawła II. „Nie papież przewrócił komunizm. Nie przesadzajmy!”

Wałęsa nazywa komunistów „przyjaciółmi”?!

Przed Bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej Wałęsa przedstawiał osobliwe teorie nt. starego porządku i rozwoju świata… Jednak wśród tych fantazyjnych wywodów były prezydent wplótł wątki historyczne i polityczne.

To było największe w dziejach Polski zwycięstwo, a ono polegało na pokonaniu starego porządku, a jednocześnie wytworzeniu przekonania tych pokonanych, aby przyjaciółmi zostali

• stwierdził, mówiąc o Sierpniu’80, „Solidarności” i obaleniu komunizmu.

Nigdy nie mieliśmy w takiej walce i w takich osiągnięciach po wygraniu, takiej przyjaźni jak wtedy my stworzyliśmy

— powiedział, zadając po chwili kuriozalne pytanie:

Kto to popsuł?

Dulkiewicz zachwycona: „Nie marnujmy tego cudu!”

Czyżby Wałęsa, mówiąc o przyjaciołach, miał na myśli… komunistów i esbeków?! Tych, którzy niedługo po Porozumieniach Sierpniowych wprowadzili stan wojenny i brutalnie represjonowali opozycjonistów? Którzy zamordowali ks. Popiełuszkę?! Widocznie nie zrozumiała tego prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, wchodząc w naiwny zachwyt nad tymi słowami.

Do dziś nie wiem jak to się stało, że zdarzył nam się taki cud… My nie tylko pokonaliśmy nieprzyjaciół, my ich przekonaliśmy, by zostali przyjaciółmi. Lech Wałęsa podczas 40 rocznicy Porozumień Sierpniowych w Gdańsku. Nie marnujmy tego cudu!

– napisała Dulkiewicz.

A może prezydent Gdańska zapytałaby, czy rodziny ofiar i represjonowanych w stanie wojennym też mówiłyby o „cudzie” przyjaźni?

kpc/wPolityce.pl/Twitter