Oczywiście trzeba obiektywnie na to spojrzeć i powiedzieć, że nie da się zbudować w rok nowego kolektora ściekowego, choć jednak te prace mogłyby być już bardzo zaawansowane. Rzecz jasna najpierw musiałoby nastąpić zaprojektowanie, potem przetargi, następnie konstruowanie, ale o ile wiem ratusz nie wykonał żadnego kroku w stronę budowy nowego kolektora ściekowego. - mówi portalowi wPolityce.pl warszawski radny Filip Frąckowiak (PiS).
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Rok temu mieliśmy pierwszą awarię „Czajki”. Teraz jest już druga. Wprawdzie prezydent Trzaskowski wyciągnął wnioski z ostatniej sytuacji i tym razem natychmiast zaalarmował służby, niemniej wygląda na to, że odcinek, na którym nastąpiła pierwsza awaria został naprawiony, a pozostała część pozostawiona bez kontroli, konserwacji, czy ewentualnego remontu. Przynajmniej na to wskazywałby fakt, że ta druga awaria nastąpiła na innym odcinku niż w zeszłym roku.
Filip Frąckowiak: Rzeczywiście wszystko wskazuje na to, że awaria wystąpiła na innym odcinku niż ta w zeszłym roku. Dlatego Rafał Trzaskowski jest w beznadziejnej sytuacji, ponieważ jego służby wiedziały, jak doszło do tej awarii. Rafał Trzaskowski też wiedział, ponieważ ja o tym informowałem, gdy była pierwsza konferencja prasowa poświęcona „Czajce”. Pierwszy kolektor był już obciążony w zeszłym roku. Dlatego zostały przeniesione ścieki do drugiego kolektora. Ten drugi kolektor pękł i zaczęto go naprawiać. Natomiast pierwszego najwyraźniej nie tknięto. Rafał Trzaskowski jest w stu procentach odpowiedzialny za to, co się wydarzyło w tym roku. Także za to, co się wydarzyło w zeszłym roku. Jako radny stołecznego Warszawy nie wiem nawet i inni radni również – informacja na ten temat była bardzo lakoniczna – co prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zrobił, aby zapobiec kolejnym awariom.
Już w kwietniu tego roku prezes Wód Polskich ostrzegał Rafała Trzaskowskiego przed kolejną potencjalną awarią skutkującą niekontrolowanym zrzutem ścieków do Wisły. Pytanie, co ratusz z prezydentem Trzaskowskim z tym zrobił? Czy Państwo jako radni zajmowaliście się kwestią budowy alternatywnego kolektora? Czy ten temat był poruszany na posiedzeniach Rady Miasta?
Temat budowy alternatywnego kolektora pojawiał się przy okazji tego lakonicznego raportu z prac naprawczych nad kolektorem nr 2 z tych dwóch obecnie istniejących, idących pod dnem Wisły, natomiast prace są tylko i wyłącznie na papierze, koncepcyjne. Ale też nie koncepcyjne w zakresie specjalistów. Po prostu w zakresie koncepcji urzędniczej. W oparciu o zapisy ustawy o samorządzie gminnym można powiedzieć, że Rafał Trzaskowski notorycznie popełnia błędy w zarządzaniu i plan naprawczy, który przedstawił w zeszłym roku nie powiódł się, a zatem istnieją w mojej opinii przesłanki do tego, aby Rafał Trzaskowski został usunięty z funkcji prezydenta miasta stołecznego Warszawy i zastąpiony przez komisarza.
Czy Pan miał wgląd w ten plan naprawczy? Jak go Pan ocenia?
Plan naprawczy to jest raport z awarii kolektora prowadzącego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do „Czajki” znajdującego się na Białołęce na prawym brzegu Wisły. Ten plan naprawczy nie okazał się słuszny, właściwy. Mamy kolejną awarię. Nie można powiedzieć, że to jest awaria czegoś innego. To nie jest tak, jakby pękł kolektor w zeszłym roku jeden, a w tym roku pękła zupełnie inna rura – oba te kolektory to są dwa naczynia ze sobą połączone i one działają wspólnie. To jest element jednego systemu odprowadzającego ścieki do oczyszczalni ścieków „Czajka”. Ta infrastruktura krytyczna nie jest dostatecznie dobrze chroniona, nie była dostatecznie dobrze naprawiona, nie była dostatecznie dobrze kontrolowana w okresie gwarancyjnym i w okresie poawaryjnym.
Ze środowisk związanych z PO pojawiają się głosy, że przecież umowa na budowę „Czajki” była podpisywana przez PiS, ale tak naprawdę cały nadzór nad budową, a później użytkowaniem sprawowali kolejni prezydenci z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Oczywiście. Oni będą w tej chwili zrzucać odpowiedzialność, ale trudno zrzucać odpowiedzialność na kogokolwiek innego za te wszystkie awarie, które towarzyszą rządom Rafała Trzaskowskiego. Trzeba jasno powiedzieć, Rafał Trzaskowski może zrzucić część odpowiedzialności na Hannę Gronkiewicz-Waltz, że to jej ekipa nie nadzorowała dobrze, nie przeprowadzała stosownych przeglądów, natomiast za jej rządów do takich awarii nie dochodziło, a nadzór nad infrastrukturą krytyczną był na pewno lepszy. To nie jest tak, że tego nie da się skontrolować, że tego nie da się przewidzieć. To, że to jest pod dnem Wisły nie oznacza, że nie ma możliwości nadzoru i kontroli. Tak to jest wszystko skonstruowane, nawet jeżeli miało od początku wady, a miało od początku wady konstrukcyjne – to już wiadomo – i to właśnie ten pierwszy kolektor miał wady konstrukcyjne, który teraz pękł najprawdopodobniej. To wszystko było do sprawdzenia.
Czy Rafał Trzaskowski kiedykolwiek na posiedzeniu Rady Miasta tłumaczył, dlaczego do tej pory nie zostały podjęte działania w celu budowy alternatywnego kolektora?
Przede wszystkim Rafał Trzaskowski nigdy podczas posiedzenia Rady Warszawy nie tłumaczył się z tej bardzo poważnej awarii, jaką była awaria kolektora ściekowego „Czajki”, ponieważ zawsze wysyłał swojego zastępcę. W tym zakresie Rafał Trzaskowski również uchyla się od odpowiedzialności. Robi takie tchórzliwe uniki. Tłumaczył zatem najwyżej jego zastępca, a to nie jest to samo.
Oczywiście trzeba obiektywnie na to spojrzeć i powiedzieć, że nie da się zbudować w rok nowego kolektora ściekowego, choć jednak te prace mogłyby być już bardzo zaawansowane. Rzecz jasna najpierw musiałoby nastąpić zaprojektowanie, potem przetargi, następnie konstruowanie, ale o ile wiem ratusz nie wykonał żadnego kroku w stronę budowy nowego kolektora ściekowego.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515409-frackowiaktrzaskowski-powinien-byc-usuniety-ze-stanowiska