Usunięcie awarii systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni „Czajka” jest moim i moich współpracowników absolutnym priorytetem - napisał w niedzielę rano na portalach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zapewnił, że wyciągnięto wnioski z ubiegłorocznej awarii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W sobotę po południu Trzaskowski poinformował o kolejnej awarii rury przesyłowej do oczyszczalni ścieków „Czajka”. Przekazał, że „aby zapewnić bezpieczny odbiór ścieków od mieszkańców Warszawy, na czas awarii MPWiK rozpoczął awaryjny zrzut ścieków do Wisły”. To kolejna awaria układu przesyłowego doprowadzającego ścieki do oczyszczalni „Czajka”. Poprzednia miała miejsce rok temu.
Usunięcie awarii systemu przesyłowego ścieków do oczyszczalni Czajka jest naszym absolutnym priorytetem. Wbrew temu, co mówią rządowe media, nie zlekceważyliśmy żadnych zaleceń po ostatniej awarii, a nad budową nowego systemu pracujemy od listopada 2019 r.
— napisał Trzaskowski na Twitterze.
CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski: „Wszystko wskazuje na to, że mamy awarię kolektora nie na tym odcinku, który był remontowany”. Co dalej?!
Trzaskowski: „Nie znamy dokładnych przyczyn awarii”
Jak wyjaśnił we wpisie na Facebooku, „nie znamy dokładnych przyczyn awarii, ale wszystko wskazuje na to, że cały projekt tego rurociągu, jego wykonanie i – być może materiały użyte do budowy – były wadliwe. Ze wstępnych informacji wynika bowiem, że do awarii doszło na starym odcinku rur, a nie na tym, który w ubiegłym roku wymieniliśmy”.
Ocenił, że „dziś ponosimy konsekwencje błędnej decyzji, podjętej w 2005 r. – o tym, że nie będzie budowana nowa oczyszczalnia na lewym brzegu Wisły”.
Nie zlekceważyliśmy jakichkolwiek zaleceń. Już po zakończeniu ubiegłorocznej naprawy rurociągu prowadziliśmy jego przeglądy, wykonywane przez niezależnych ekspertów. Ostatni z nich zakończył się przedwczoraj i nie wykazał jakichkolwiek anomalii. Tym większym zaskoczeniem była dla nas wszystkich informacja o sobotniej awarii. Bo jeszcze dzień wcześniej, zdaniem ekspertów, nic jej nie sygnalizowało
— napisał Trzaskowski.
Zaznaczył, że obecnie „najpilniejszym zadaniem, przed jakim stoimy, jest budowa tymczasowego systemu przesyłowego ścieków, żeby jak najszybciej zatrzymać ich zrzut do Wisły”.
W ciągu najbliższych godzin poinformujemy, jakie rozwiązanie proponujemy
— podkreślił prezydent stolicy.
Przypomniał, że po wykryciu awarii rozpoczęto ozonowanie ścieków „tak, by maksymalnie je zneutralizować – byliśmy do tego przygotowani, bo wyciągnęliśmy wnioski z ubiegłorocznej awarii”.
Jednocześnie Trzaskowski zaznaczył, że „od wielu miesięcy intensywnie pracujemy nad budową nowego, alternatywnego rurociągu, który docelowo zastąpiłby ten wadliwie wykonany”.
Już w listopadzie 2019 r. wybraliśmy firmę, z którą sfinalizowaliśmy rozmowy, zlecając w marcu 2020 r. wykonanie wielowariantowej koncepcji nowego systemu przesyłu
— dodał. Na podstawie tego opracowania - jak dodał - MPWiK uruchomi przetarg w formule „zaprojektuj i zbuduj”.
Inwestycja będzie realizowana w obszarze Natura 2000, więc konieczne będzie uzyskanie wielu pozwoleń
— zastrzegł.
Zleciłem MPWiK prowadzenie codziennych badań jakości wody poniżej miejsca zrzutu ścieków. Jesteśmy w stałym kontakcie z władzami miast leżących wzdłuż Wisły
— zapewnił też prezydent Warszawy.
Ścieki spływają do Wisły
O awarii Trzaskowski poinformował w sobotę. Do rzeki trafia ok. 3 m sześciennych ścieków na sekundę. Prezydent stolicy zapewnił, że awaria nie ma wpływu na jakość wody dostarczanej warszawiakom i zapowiedział codzienne badanie wody w rzece na odcinku warszawskim oraz Warszawa–Płock.
W sobotę późnym wieczorem w związku z awarią odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli prezydent Warszawy i przedstawicieli rządu, w tym Wód Polskich, które zadeklarowały możliwość udostępnienia elementów do budowy alternatywnego kolektora wraz z dokumentacją.
W niedzielę wieczorem Trzaskowski ma rozmawiać o swoim ruchu
W niedzielę wieczorem prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski ma się z kolei spotkać w Gdańsku ze środowiskami samorządowymi z całej Polski, by dyskutować o ruchu obywatelskim, który ma tworzyć. Inauguracja ruchu planowana jest na 5 września.
Pretekstem do spotkania samorządowców jest zebranie Unii Metropolii Polskich, grupującej prezydentów największych miast. Jednak w gdańskim spotkaniu, jak wynika z informacji PAP, mają wziąć udział przedstawiciele także innych organizacji samorządowych, takich jak Związek Powiatów Polskich.
Spotkanie ma mieć nieformalny charakter, ale nie jest wykluczone, że po jego zakończeniu Trzaskowski (o ile jego planów nie pokrzyżują np. wydarzenia związane z awarią oczyszczalni „Czajka” w Warszawie) poda pewne szczegóły, dotyczące planowanej na 5 września inauguracji własnego ruchu obywatelskiego, który ma roboczą nazwę „Nowa Solidarność”.
Prezydent Warszawy w licznych wypowiedziach medialnych przekonywał, że jego ruch nie ma być konkurencją dla Platformy Obywatelskiej, ale wykorzystywać ma potencjał tych ludzi, którzy wsparli go w kampanii prezydenckiej, a którzy nie chcą zapisywać się do partii. Ma się opierać na samorządowcach i organizacjach pozarządowych i zajmować m.in. zbieraniem podpisów pod obywatelskimi projektami ustaw.
Trzaskowski zapowiedział tworzenie ruchu obywatelskiego podczas wiecu w Gdyni 17 lipca, który odbył się po II turze wyborów prezydenckich. Wtedy też po raz pierwszy padła nazwa „Nowa Solidarność”. 14 sierpnia poinformował, że szczegóły przedstawi 5 września.
Rafał Trzaskowski, który był kandydatem KO na prezydenta, w II turze wyborów 12 lipca osiągnął wynik 48,97 proc., zdobywając 10 mln 18 tys. 263 głosy.
xyz/PAP/Twitter/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515395-czyzby-trzaskowski-usuniecie-awarii-jest-priorytetem