„W PO ważą się losy wyjazdowego posiedzenia klubu. Współpracownicy Borysa Budki radzą, by odwołać wyjazd do Lidzbarka. Decyzja zapadnie w najbliższych dniach” – czytamy na łamach „Gazety Wyborczej”.
Problemem jest fakt, że w Lidzbarku Warmińskim politycy PO mają spać w luksusowym hotelu. Decyzja o takim miejscu pobytu spotkała się z krytyką mediów i wielu członków samej partii. A spotkanie ma mieć za zadanie pomóc w pokonaniu kryzysu wizerunkowego wywołanego sprawą podwyżek dla polityków.
Jeden z polityków PO tłumaczy „GW”, że trudno byłoby znaleźć tyle wolnych miejsc hotelowych w krótkim czasie.
Ale skoro to uwiera niektórych naszych kolegów, to spotkajmy się w Warszawie i ustalmy, czy w ogóle wyjeżdżamy, jak daleko i za ile
– czytamy.
Są różne głosy. Jedni mówią, żeby nie ulegać szantażowi, inni, że w takiej atmosferze dobrej rozmowy nie będzie, lepiej zostać na miejscu i pogadać od serca
– mówi jeden z polityków PO.
Walki wewnętrzne
Platformą targają walki wewnętrzne. Pozycja Borysa Budki słabnie. Jak czytamy w „Wyborczej”, pretensje o to, jak została potraktowana w czasie kampanii wyborczej. Do gry wraca też były lider PO.
Swoje pięć minut chce mieć Grzegorz Schetyna, który się przyczaił i tylko czeka na swój moment, żeby odbić partię
– pisze „GW”.
Jego ew. powrót do walki o przywództwo nie martwi jednak ludzi Budki.
Schetynowców mamy dobrze policzonych, nie mają szabel, żeby przeważyć szalę
– mówi jeden z ludzi Budki.
W najbliższych dniach mamy dowiedzieć się czy Platforma w końcu odwoła wyjazdowe posiedzenie.
mly/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/515030-walka-buldogow-pod-dywanem-w-platformie