„Rafał Trzaskowski zakłada własne stowarzyszenie. Ale nie zamierza rezygnować z funkcji wiceprzewodniczącego PO” - podaje portal Onet.

CZYTAJ TAKŻE:

- Co dalej z Trzaskowskim? Najprawdopodobniej okaże się niespełnioną nadzieją. Nie będzie mógł być cudotwórcą i wielkim przywódcą

- Ciemne chmury nad Budką. Część polityków KO już w niego nie wierzy: „Najlepszym szefem PO byłby Rafał”; „Borys stracił autorytet”

Kamil Dziubka w swoim artykule opisuje sytuację w Platformie Obywatelskiej i oczekiwania związane z ruchem Trzaskowskiego. Według informacji dziennikarza prezydent Warszawy wrócił już z urlopu i ma rozmawiać o swoich planach z Borysem Budką. Jak może wyglądać współpraca ruchu skupionego wokół Trzaskowskiego z PO? Na razie wiadomo, jak nie powinna wyglądać.

Nie można pozwolić na to, żeby ten ruch był w kontrze do Koalicji Obywatelskiej. Jeśli np. nagle część samorządowców zacznie zrywać koalicje i organizować nowe struktury pod szyldem Rafała, nie miałoby to najmniejszego sensu

—mówi w rozmowie z Onetem polityk z otoczenia kierownictwa PO.

Według dziennikarza w kierownictwie PO jest obawa, że po ostatnim kryzysie związanym z projektem dot. podwyżek dla polityków, z Platformy zaczną odchodzić ludzie, którzy następnie zaangażują się w budowanie ruchu Trzaskowskiego.

Trzaskowski chce jednak budować „Nową Solidarność” równolegle do Platformy i stworzonej przez nią Koalicji Europejskiej. Jest wiceprzewodniczącym PO i - jak wynika z naszych informacji - po stworzeniu własnego stowarzyszenia, rezygnować z tej funkcji nie zamierza. Partia to struktury i milionowe subwencje, a to niezbędne w polityce

—pisze Dziubka.

CZYTAJ TAKŻE: Nawet „Wyborcza” ma dość nieobecności Trzaskowskiego! Kublik punktuje: „Dostał od władzy bezprecedensową szansę. Zrejterował”

kk/Onet