„Zaakceptowanie przez ministra Piontkowskiego wniosku wojewody nie ma związku z wypowiedziami kuratora w mediach” - mówi portalowi wPolityce.pl wiceminister edukacji Marzena Machałek.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Bocheński: „Chciałbym jasno zadeklarować, że odwołanie Kuratora Oświaty nie miało nic wspólnego z jego wypowiedziami”

— Wierzchowski odpowiada na słowa szef łódzkiej „Solidarności”: Rozważę pozew ws. kłamliwej wypowiedzi Laskowskiego

Grzegorz Wierzchowski został odwołany przez ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego ze stanowiska łódzkiego kuratora oświaty na wniosek wojewody Tobiasza Bocheńskiego. Odwołanie zbiegło się w czasie z krytycznymi wypowiedziami wojewody na temat ideologii LGBT w mediach. Przedstawiciele Ministerstwa Edukacji Narodowej podkreślają, że decyzja została podjęta po analizie sprawowania urzędu przez Wierzchowskiego.

Decyzja o odwołaniu Pana Grzegorza Wierzchowskiego ze stanowiska łódzkiego kuratora oświaty była rozważana już od dawna i nie miała żadnego związku z jego medialnymi wypowiedziami na temat LGBT

— poinformowała Anna Ostrowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji.

Odwołanie bez związku z wypowiedziami kuratora

W podobnym tonie wypowiada się również dla portalu wPolityce.pl Marzena Machałek, wiceminister edukacji narodowej.

Zaakceptowanie przez ministra Piontkowskiego wniosku wojewody nie ma związku z wypowiedziami kuratora w mediach

— podkreśla Machałek.

Wiceminister przypomina, że kurator jest przedstawicielem administracji zespolonej, stąd też o odwołaniu nie decyduje sam minister - może podjąć taką decyzję na wniosek wojewody.

Kurator jest przedstawicielem administracji zespolonej, czyli do odwołania potrzebna jest zgoda dwóch organów - z jednej strony wnioskuje o to wojewoda, a akceptuje minister

— mówi wiceminister.

Wojewoda złożył wniosek na początku zeszłego tygodnia, a minister go zaakceptował

— dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Wierzchowski: Nie wiem, co mam myśleć na temat mojego odwołania. Czy to jest jakaś zemsta?

Not. kb