III RP to oligarchiczny porządek, który musi jednak akceptować demokratyczne wybory. Dominujące ośrodki robią wszystko, aby przekształcić je w nieznaczący ceremoniał, tzn. z jednej strony wyeliminować ugrupowania kwestionujące status quo i pozostawić tylko te, które różnią się wyłącznie nazwą, z drugiej – tak bardzo ograniczyć politykę, czyli władzę przedstawicieli narodu, aby nie miało znaczenia, kto ją sprawuje.
To zresztą cel, ku któremu zmierza tzw. liberalna demokracja, w dużym stopniu…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/514626-pisarze-zaangazowani-iii-rp-musi-akceptowac-wybory