„Rozważę pozew w sprawie kłamliwej wypowiedzi Pana Laskowskiego” - napisał na Twitterze były łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski, odpowiadając tym samym na słowa Romana Laskowskiego, przewodniczącego łódzkiej „Solidarności” oświatowej, który powiedział, że jej działacze już od dwóch lat mieli zastrzeżenia dotyczące kuratora Wierzchowskiego. Zastrzeżenia, jak powiedział Laskowski, miały dotyczyć m.in. mobbingu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szef łódzkiej „Solidarności”: Od dwóch lat domagaliśmy się dymisji Wierzchowskiego. Było wobec niego sporo zastrzeżeń
Wierzchowski odpowiada Laskowskiemu
Oświadczam, że nigdy nikt z przełożonych, ani zz nie informował mnie o zarzutach rzekomego mobbingu. Nie wystarczy człowieka odwołać? Trzeba mu jeszcze odebrać dobre imię? Rozważę pozew w sprawie kłamliwej wypowiedzi Pana Laskowskiego
—napisał Wierzchowski.
„S” chciała odwołania kuratora?
Przewodniczący łódzkiej „Solidarności” oświatowej zapewnia, że jej działacze już od dwóch lat mieli zastrzeżenia dotyczące kuratora Wierzchowskiego.
To były bardzo duże zastrzeżenia, były to zastrzeżenia dotyczące nawet, można tak powiedzieć, noszące znamiona mobbingu
—powiedział w poniedziałek przewodniczący NSZZ „Solidarność” Oświatowa Łódź Roman Laskowski w porannym programie Polskiego Radia Łódź i TVP3 Łódź.
Stanowisko w sprawie odwołania łódzkiego kuratora oświaty ma jeszcze przed południem w poniedziałek przedstawić na konferencji prasowej wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński.
kk/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/514607-wierzchowski-odpowiada-na-slowa-szefa-lodzkiej-s