Polska konsekwentnie na arenie międzynarodowej opowiada się za prymatem prawa międzynarodowego w relacjach między państwami. Przestrzeganie prawa międzynarodowego jest, w naszym przekonaniu, podstawą pokoju na świecie. Dlatego jest dla nas zasmucające i zadziwiające, że w propagandzie władz Białorusi pojawiają się sugestie jakoby Polska miała zamiar naruszać integralność terytorialną tego państwa. Polska nie miała i nie ma takich zamiarów - poinformował PAP szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Wiec poparcia dla Łukaszenki w Grodnie. Zaskakujące słowa mieszkańców: „Przyjechał tu obronić nas przed Polską”

— Absurd! Sommer: W przypadku rozpadu Białorusi, Grodno powinno trafić do Polski. Internauci: To czysta agenda Kremla. KOMENTARZE

— Ważny głos z Białorusi! Andżelika Borys: „Wezwania do rzekomego odzyskania Grodna uważam za rosyjską prowokację”

Szef gabinetu prezydenta RP odpowiada na propagandę!

Polska jest państwem, które konsekwentnie na arenie międzynarodowej opowiada się za prymatem prawa międzynarodowego w relacjach między państwami. Przestrzeganie prawa międzynarodowego jest, w naszym przekonaniu, podstawą pokoju na świecie. Fundamentem tego prawa jest zasada suwerenności i integralności terytorialnej państw

— przekazał szef gabinetu Prezydenta RP.

Polska broni tej zasady na forum ONZ i realizuje ją w swojej polityce zagranicznej, broniąc państw naszego regionu przed imperializmem i agresją naruszającymi te zasady. Dlatego jest dla nas zasmucające i zadziwiające, że w propagandzie władz Białorusi pojawiają się sugestie jakoby Polska miała zamiar naruszać integralność terytorialną tego państwa. Polska nie miała i nie ma takich zamiarów

— zastrzega.

Przeciwnie, jak zostało to ogłoszone w stanowisku Prezydentów Grupy Wyszehradzkiej, wzywamy wszystkie państwa do nienaruszania suwerenności Białorusi w jakiejkolwiek formie

— apeluje szef gabinetu Prezydenta RP.

Łukaszenka straszy Polską: Marzą o Kresach

W sobotę podczas mitingu w Grodnie, gdzie zgromadziło się kilka tysięcy zwolenników Alaksandra Łukaszenki, prezydent Białorusi oświadczył, że „na zachodniej granicy jest niespokojnie, dźwięczy broń. Ma miejsce ingerencja w sprawy wewnętrzne naszego suwerennego kraju”. Mówił także, że „są tacy, którzy chcą odciąć kawałek tej ziemi (Białorusi - PAP), zwłaszcza zachodniej” i że „ktoś nawet zaciera ręce i przypomina sobie o Kresach Wschodnich, gdzie wszystko co białoruskie, było zakazane i wypalane gorącym żelazem”.

Na Białorusi od dwóch tygodni odbywają się protesty opozycji po przeprowadzonych 9 sierpnia wyborach prezydenckich. Niespokojnie jest również w niektórych zakładach pracy. Część z nich strajkuje, a w niektórych załogi podpisują się pod apelami o ustąpienie prezydenta Łukaszenki.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Borowski: Łukaszenka jest skończony. Czas pracuje na jego niekorzyść. Nie odbuduje swojego autorytetu

19 sierpnia Rada Europejska jednoznacznie potępiła przebieg wyborów na Białorusi.

Stwierdziliśmy, że te wybory powinny zostać powtórzone, że one nie mogą być uznane za wybory uczciwie przeprowadzone, wolne i demokratyczne

— mówił w środę po szczycie UE w sprawie Białorusi premier Mateusz Morawiecki.

Premier dodał, że Rada Europejska jest zgodna, że nie można doprowadzać do żadnej zewnętrznej interwencji na Białorusi.

CZYTAJ WIĘCEJ: Premier po szczycie UE: Cała RE jednoznacznie potępiła przebieg wyborów na Białorusi i stwierdziła, że powinny zostać powtórzone

kpc/PAP